W czwartek na konferencji prasowej w Sejmie przewodnicząca Partii Zieloni, posłanka Urszula Zielińska powiedziała, że maksymalny koszt tego obliczonego na pięć lat programu pn. "Zielony dom" to 231 mld zł, ale te pieniądze są w Krajowym Planie Odbudowy. 

Konferencję Zieloni zorganizowali w odpowiedzi na przedstawioną dzień wcześniej na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska informację Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o jakości powietrza w Polsce w 2021 roku. Wystąpili w maskach gazowych. Według nich co roku w Polsce smog przedwcześnie zabija nie 50 ale prawie 100 tys. mieszkańców. Tymczasem, jak wykazał NIK, rząd przez trzy lata do listopada 2021 r. zainwestował w program „Czyste Powietrze” tylko ok. 4 mld zł. „Dla porównania w jednorazowe dopłaty do wysokoemisyjnych paliw kopalnych wpompowano - tylko w 2022 r. - ponad 200 mld zł, czyli 50 razy więcej. W dodatku większość tych środków to bezpośrednie transfery do państwowych spółek energetycznych, które w tym samym czasie zanotowały rekordowe zyski" – podkreślała Zielińska.

Członkini Zielonych Anna Pięta podkreśliła, że efektem polityki rządu jest obecność aż 36 polskich miast wśród 50 najbardziej zanieczyszczonych ośrodków miejskich na świecie. Rzecznik partii Michał Suchora zwrócił uwagę na ekonomiczne koszty korzystania z kopciuchów i zaapelował do rządzących o wypełnienie warunków koniecznych do przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy.

W programie "Zielony Dom" Zieloni proponują pokrycie do 100 proc. (do 120 tys. zł) kosztów kompleksowej transformacji polegającej na gruntownej termomodernizacji oraz montażu pompy ciepła i instalacji fotowoltaicznej lub mini turbiny wiatrowej dla domów jednorodzinnych. Pozwoliłoby to na zmniejszenie rachunków za prąd niemal do zera i wyeliminowania w ciągu 5 lat problemu ubóstwa energetycznego w Polsce.

Z kolei program "Zielona gmina" zakłada kompleksową modernizację energetyczną wszystkich budynków użyteczności publicznej - szkół, przedszkoli, przychodni, remiz strażackich, urzędów, do 2035 roku. 

woj/