Od wycia syren i bicia dzwonów kościelnych rozpoczęły się łowickie obchody 62. rocznicy Powstania Warszawskiego
Od wycia syren i bicia dzwonów kościelnych rozpoczęły się łowickie obchody 62. rocznicy Powstania Warszawskiego. – To nie na trwogę, ale na chwałę tych, którzy stanęli do walki zbrojnej podczas pamiętnych dni sierpnia 1944 roku – mówił ks. Wiesław Skoneczny, proboszcz i kanonik bazyliki katedralnej w Łowiczu.
Na cmentarzu katedralnym w Łowiczu, wokół pomnika upamiętniającego harcerzy i harcerki oraz żołnierzy AK, we wtorek 1 sierpnia zgromadzili się przedstawiciele związków kombatanckich, ich poczty sztandarowe, władze miejskie i powiatowe, rodziny powstańców oraz młodzież – w tym harcerze. W sumie kilkadziesiąt osób.
Tło historyczne wybuchu Powstania Warszawskiego przybliżył Krzysztof Kaliński, przewodniczący Rady Miejskiej, na co dzień nauczyciel i pasjonat historii. – Dlaczego w Łowiczu pamiętamy o Powstaniu Warszawskim? – stawiał pytanie, by za chwilę na nie odpowiedzieć: - Łowicz był świadkiem tego powstania. Żołnierze wokół Łowicza zwierali szyki, żeby pomóc walczącej Warszawie. Na tych terenach były dokonywane zrzuty dla powstańców. Z Łowicza było też widać łuny płonącej Warszawy i czuć dudnienie od ciągłych bombardowań stolicy. Później mieszkańcy Łowicza przyjmowali mieszkańców ewakuowanej Warszawy – wyjaśniał Kaliński.
- Ojczyzna jest bezcenną wartością, dla której cena życia była niezbędna do wolności tej ojczyzny. Dlatego zebraliśmy się tutaj, by się pomodlić za poległych, żeby dobry Bóg zechciał przyjąć ich ofiarę – mówił ks. Skoneczny. – Szokuje wiek wielu powstańców, którzy nie przekroczyli 20. roku życia – mówił z kolei wiceburmistrz Maciej Mońka. Przeraża, że tak wielu tych młodych, wartościowych ludzi pochłonęła wojenna pożoga. Obecna młodzież swój heroizm, swoją walkę i patriotyzm może wyrażać nie stając już do broni, bo mamy pokój – choć i on nie jest nam dany na zawsze – ale poprzez dobrą, rzetelną i uczciwą naukę. Bo to jest współczesny sposób służenia ojczyźnie i utrzymanie tego pokoju – mówił Mońka.
- Wszystkie protesty społeczne po 1945 r. w Polsce miały swoje korzenie w Powstaniu Warszawskim. Uczestnicy tych protestów czerpali siłę właśnie z heroizmu powstańców – mówił z kolei przew. Rady Powiatu, Stanisław Olędzki.
Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod pomnikiem i odśpiewaniem roty, rodziny powstańców zapaliły znicze.
Robert Stępniewski
Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Łowiczu