27 grudnia 2006 r. w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej odbyła się konferencja prasowa dotycząca ankiety z realizacji zajęć edukacyjnych - Wychowanie do życia w rodzinie w roku szkolnym 2004/2005 i 2005/2006.
Grażyna Olszewska Dyrektor Departamentu Młodzieży i Wychowania MEN podkreśliła, że jednym z celów stworzenia ankiety było uzyskanie informacji na temat realizacji przepisów nakładających na szkoły obowiązek udzielenia pomocy uczennicom, które spodziewają się dziecka. Tej kwestii dotyczyły dwa pytania ankietowe, rozesłane przez Kuratorów Oświaty do dyrektorów szkół. Dyrektor DMW podkreśliła, że nie chodzi o podawanie nazwisk uczennic, a jedynie ich liczbę w danej szkole, rodzaj udzielonej im pomocy i przede wszystkim o pozyskanie informacji na temat skali zjawiska i monitorowania sytuacji, gdy szkoły nie udzielają pomocy, choć powinny.
Obowiązujące prawo, a zwłaszcza art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach przerywania ciąży nakłada bowiem na szkoły obowiązek udzielenia uczennicy w ciąży urlopu oraz innej pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, w miarę możliwości nie powodując opóźnień w zaliczaniu przedmiotów. Przepis ten stanowi również, że jeżeli ciąża, poród lub połóg powoduje niemożliwość zaliczenia w terminie egzaminów ważnych dla ciągłości nauki, szkoła zobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu dogodnego dla kobiety, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy.
Joanna Rozwadowska - Skrzeczyńska Dyrektor Departamentu Prawnego MEN stwierdziła, że dyrektorzy szkół wypełniają ankietę w oparciu o posiadaną wiedzę. Natomiast nie pozyskują tych informacji w sposób, który naruszałby chronione Konstytucją RP i ustawami prawa i wolności obywatelskie.
Na konferencji prasowej w Krakowie Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych zapowiedział wniesienie pod obrady Rady Ministrów projektu rozporządzenia, który by regulował tę sprawę. - Zdarzały się w przeszłości przypadki, kiedy pod wpływem presji dziewczyny, które zaszły w ciążę, nie kończyły szkoły, negowano ten problem. Stąd ministerstwo zapytało kuratorów, dyrektorów szkół, jak wygląda sytuacja w polskich szkołach. Wiedza ta będzie potrzebna i pomocna do zbudowania programu rządowego i jest realizacją obowiązku ustawowego - stwierdził szef resortu edukacji. - Jeżeli szkoły mają obowiązek udzielić uczennicom pomocy, a MEN ma nadzorować szkoły w tym zakresie, to resort musi mieć wiedzę, jaka jest sytuacja w szkołach - dodał.
Powinniśmy zrobić wszystko, aby kobiety, które znajdą się w takiej sytuacji, miały ją ułatwioną ze strony państwa, ze względu chociażby na pojawiające się w takich sytuacjach pokusy dokonania aborcji – powiedział minister.
Roman Giertych odnosząc się do artykułu w środowym wydaniu „Gazety wyborczej” stwierdził, że tekst ten zawiera nieprawdziwe informacje. - Nie szukamy żadnych uczennic w ciąży i nie ma żadnej listy uczennic, tylko jest ich liczba. Nie pytamy o sytuację obecną, ale przeszłą. To są kłamstwa -. Minister zapowiedział, że skieruje wnioski do prokuratury przeciwko autorowi artykułu, wydawcy gazety i redaktorowi naczelnemu.
Przypomnijmy, że w związku z zaplanowanym na 2006 rok monitoringiem realizacji zajęć edukacyjnych Wychowanie do życia w rodzinie, Ministerstwo Edukacji Narodowej rozesłało do Kuratoriów Oświaty ankietę dotyczącą realizacji programu zajęć Wychowanie do życia w rodzinie w roku szkolnym 2005/2006.
Ankieta składa się z dwóch części. Pytania zawarte w pierwszej części kwestionariusza dotyczą skali i sposobu realizacji zajęć edukacyjnych Wychowanie do życia w rodzinie. Wyniki z tej części ankiety pozwolą ustalić, w jaki sposób planować pracę i kształcenie w tym zakresie na następne lata.
Druga część kwestionariusza zawiera pytania dotyczące uczennic w ciąży. Ankieta ma pokazać, jaka jest skala tego zjawiska i czy uczennice mogą liczyć na pomoc szkoły. Ponadto ma ona zwrócić uwagę dyrektorów szkół na problemy uczennic w ciąży oraz potrzebę pomocy takim osobom.
Ankiety mają być przedmiotem analizy i w zależności od wyników Ministerstwo Edukacji Narodowej podejmie odpowiednie kroki.