Swoje perspektywy rozwojowe na najbliższe miesiące najlepiej oceniają samorządy województw, a najgorzej powiaty; ogólny optymizm co do poprawy sytuacji ekonomicznej pozostaje w samorządach na umiarkowanym poziomie – wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców SGH.
W poniedziałek, 26 lutego w Szkole Głównej Handlowej odbyła się konferencja, na której przedstawiono wyniki drugiej edycji Wskaźnika Aktywności Rozwojowej Samorządów (WARS). To nowatorski algorytm opracowany przez naukowców SGH, pokazujący możliwości rozwojowe samorządów w oparciu o opinie zebrane od osób zarządzających jednostkami samorządu terytorialnego. Wskaźnik ogłaszany jest co pół roku i powstaje w oparciu o wyniki badań ankietowych w zakresie inwestycji, usług, zatrudnienia, zadłużenia i dostępności środków na rozwój.
Prof. Jacek Sierak, który koordynował badanie, wyjaśnił, że wartości WARS zawierają się na skali od -1 do 1. Jak mówił, wartość równą -1 należy interpretować jako przewidywane znaczące pogorszenie się sytuacji ekonomicznej samorządów w ciągu bieżącego roku budżetowego, wartość równą 0 – jako brak zmian sytuacji ekonomicznej samorządów, natomiast wartość równą 1 – jako prognozowaną znaczącą poprawę.
Według raportu obecnie wskaźnik WARS dla wszystkich samorządów wynosi 0,218, a więc uległ nieznacznej poprawie w porównaniu do badania z lipca 2023 r. Zdaniem prof. Sieraka oznacza to, „że władze samorządowe, w niewielkim stopniu, ale optymistycznie, spoglądają w przyszłość, jeśli chodzi o perspektywy rozwojowe”.
Ekspert zaznaczył jednak, że stopień tego optymizmu pozostaje umiarkowany.
Z badania wynika także, że perspektywy rozwojowe najbardziej optymistycznie oceniają województwa samorządowe, gminy wiejskie i miejsko-wiejskie, a najsłabiej miasta na prawach powiatu i powiaty.
Zdaniem rektora SGH, prof. Piotra Wachowiaka brak spektakularnego wzrostu wskaźnika WARS nie jest zaskoczeniem, „bo sytuacja samorządów dopiero teraz zaczyna się zmieniać”.
Według niego nastroje w JST poprawi odblokowanie środków z KPO. „Wyzwaniem będzie jednak krótki czas, aby racjonalnie wydatkować te środki” – tłumaczył Wachowiak.
Zdaniem rektora SGH niepokojące są m.in. prognozy WARS dotyczące spadku inwestycji w powiatach i miastach na prawach powiatu oraz wzrost zadłużenia, szczególnie w gminach miejskich. „Wzrost zadłużenia zawsze powoduje pewne ograniczenia rozwojowe” – tłumaczył prof. Wachowiak.
Według prof. Sieraka utrzymujący się niski odczyt wskaźnika WARS wynika z niestabilnego otoczenia, w jakim funkcjonowały samorządy w ostatnich latach. „Mieliśmy pandemię, trwa wojna w Ukrainie, mieliśmy bardzo niestabilny system prawa i wysoką inflację. Te wszystkie czynniki negatywnie wpływają na bieżące funkcjonowanie oraz proces planowania finansowego i inwestycyjnego w samorządach” – tłumaczył ekspert.
Współautor badania dr Mirosław Czekaj zwrócił z kolei uwagę na znaczne rozbieżności, jeśli chodzi o prognozy samorządów poszczególnych szczebli w zakresie nowych inwestycji.
„Województwa mają najwyższy poziom optymizmu w zakresie wydatków inwestycyjnych, a na drugim końcu są gminy miejskie i miasta na prawach powiatu z bardzo niską nadzieją na przyrost nakładów inwestycyjnych” – zauważył współautor badania.
Wskaźnik WARS jest szacowany przy zastosowaniu sześciu wag, z których najważniejsza dotyczy środków na inwestycje (30 proc. udziału). Analizowane są też oczekiwania dotyczące zakresu i jakości usług (20 proc.), zmiany w zatrudnieniu (10 proc.), zmiany opłat lokalnych (20 proc.), zmiany poziomu zadłużenia (10 proc.) i możliwości pozyskania środków na rozwój (10 proc.).
Serwis Samorządowy PAP objął konferencję, podczas której ogłaszane były wyniki WARS, patronatem medialnym.
mp/