Poznań zamiast emisji obligacji, pożyczy na inwestycje w mieście 180 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
- W budżecie mieliśmy zapisane, że w 2008 roku miasto wypuści obligacje tej samej wartości, ale obecnie pożyczka EBI jest najtańszym sposobem pozyskiwania pieniądza na inwestycje - powiedziała Barbara Sajnaj, skarbnik Poznania.
Jak powiadamia "Rzeczpopsolita" pieniądze z nowego kredytu mają być przeznaczone na sfinansowanie inwestycji drogowych.
Środki Europejskiego Banku Inwestycyjnego mogą pokrywać do 50 proc. kosztów projektów realizowanych bez wsparcia unijnego oraz do 90 proc. kosztów (łącznie ze środkami unijnymi) projektów realizowanych ze wsparciem unijnym. Kredyt jest udzielany w złotych. Jego oprocentowanie jest zmienne, ustalane przez Europejski Bank Inwestycyjny.
Poznań zamiast emisji obligacji, pożyczy na inwestycje w mieście 180 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
- W budżecie mieliśmy zapisane, że w 2008 roku miasto wypuści obligacje tej samej wartości, ale obecnie pożyczka EBI jest najtańszym sposobem pozyskiwania pieniądza na inwestycje - powiedziała Barbara Sajnaj, skarbnik Poznania.
Jak powiadamia "Rzeczpopsolita" pieniądze z nowego kredytu mają być przeznaczone na sfinansowanie inwestycji drogowych.
Środki Europejskiego Banku Inwestycyjnego mogą pokrywać do 50 proc. kosztów projektów realizowanych bez wsparcia unijnego oraz do 90 proc. kosztów (łącznie ze środkami unijnymi) projektów realizowanych ze wsparciem unijnym. Kredyt jest udzielany w złotych. Jego oprocentowanie jest zmienne, ustalane przez Europejski Bank Inwestycyjny.
Katarzyna Ostrowska
Źródło: "Rzeczpospolita"
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.