Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji widzi potrzebę zmiany Prawa o aktach stanu cywilnego w kwestii wpisywania ojcostwa. Obecnie w akcie urodzenia dziecka można zamieścić fikcyjne dane ojca, ale rubryka „ojciec” nie może pozostać pusta - Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie po skargach obywateli.
Obowiązujący przepis
Art. 61 ustawy z 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego stanowi, że "jeżeli nie stosuje się domniemania, że mąż matki dziecka jest ojcem dziecka, dane ojca zamieszcza się w akcie urodzenia w razie uznania ojcostwa albo sądowego ustalenia ojcostwa".
Jeżeli natomiast nie nastąpiło uznanie ojcostwa albo sądowe ustalenie ojcostwa, w akcie urodzenia zamieszcza się jako imię ojca "imię wskazane przez osobę zgłaszającą urodzenie, a w razie braku takiego wskazania w akcie urodzenia zamieszcza się jako imię ojca imię wybrane przez kierownika urzędu stanu cywilnego; jako nazwisko ojca i jego nazwisko rodowe zamieszcza się nazwisko matki z chwili urodzenia dziecka, z adnotacją o wpisaniu nazwiska matki i wybranego imienia jako danych ojca".
Według RPO Marcina Wiącka "obywatele skarżą się na praktykę stosowania tego przepisu" i podkreślają przymusowy charakter rozwiązania, które nakazuje wpisanie fikcyjnych danych co do ojca dziecka.
Argumenty za zmianą
Dlatego RPO zwrócił uwagę MSWiA na potrzebę zmian przepisu w kierunku wprowadzenia obok już istniejącego mechanizmu, drugiego rozwiązania, alternatywnie funkcjonującego dla matki czy innej osoby zgłaszającej urodzenie.
"W opinii RPO osoba zgłaszająca urodzenie powinna mieć wybór, czy chce skorzystać z danych przesłaniających, czy też jednak nie wpisywać danych ojca" - czytamy w stanowisku Rzecznika.
Obecnie, na co zwraca uwagę RPO, nieaktualne są argumenty, które decydowały o wprowadzaniu do polskiego prawa tzw. danych przesłaniających.
"Chodziło bowiem o zapewnienie dzieciom pozamałżeńskim równego statusu poprzez fikcyjne podawanie danych ojca, tj. nazwiska matki i wybranego imienia. Miało to chronić w najpełniejszy sposób dobro dziecka" - czytamy w stanowisku Rzecznika.
"Podejście do tej regulacji zasadniczo zmienia przemieszczanie się obywateli polskich w ramach UE, osiedlanie się i zakładanie rodzin za granicą, a także rozwój technologiczny, a co za tym idzie zmiany stanu świadomości" - wskazuje RPO.
Ponadto - jak zauważa - coraz więcej dzieci rodzi się w związkach pozamałżeńskich; według danych GUS jest to około 20 proc. dzieci rodzących się obecnie w Polsce.
"Nie jest to powód do stygmatyzowania ani dzieci ani matek, jak w czasach wcześniejszych. Coraz więcej samotnych kobiet przechodzi pozytywnie proces adopcji dzieci, a w przypadku sporządzenia nowego aktu stanu cywilnego prawo wymaga wpisania fikcyjnych danych ojca. Zasadne byłoby zatem rozważenie nowelizacji art. 61 ust. 2 Pasc. Chodziłoby o to, aby pozostawić decyzję co do wpisywania danych ojca matce dziecka albo samemu dziecku, kiedy osiągnęłoby ono pełnoletność. Jeżeli taka byłaby ich wola, kierownik USC wpisywałby fikcyjne imię i nazwisko ojca" - postuluje RPO.
Odpowiedź MSWiA
Podsekretarz stanu w resorcie spraw wewnętrznych Bartosz Grodecki, odpowiadając na wystąpienie RPO i postulat rozważenia nowelizacji art. 61 ust. 2 Prawa o aktach stanu cywilnego w taki sposób, by pozostawić decyzję co do wpisywania danych ojca matce dziecka albo samemu dziecku, kiedy osiągnęłoby ono pełnoletność, poinformował, że "kwestia zmiany powyższego przepisu była przedmiotem analizy prowadzonej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji".
"W jej wyniku uznano, że zmiana ustawy w kierunku wprowadzenia fakultatywności zamieszczania w akcie urodzenia dziecka tzw. „danych krytych” jest uzasadniona. W związku z powyższym przedstawiona w Pana wystąpieniu propozycja zmiany art. 61 ust. 2 ustawy wydaje się kierunkowo słuszna i zasadna" - brzmi odpowiedź na pismo RPO.
MSWiA poinformowało jednocześnie, że "w przypadku podjęcia szerszych prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy, zostanie rozważone uwzględnienie powyższej kwestii".
js/