Burmistrz Michałowa w woj. podlaskim Marek Nazarko zaapelował do rządu Polski i władz Unii Europejskiej o podjęcie działań, służących rzeczywistemu rozwiązaniu konfliktu humanitarnego na granicy białorusko-polskiej.
„Skupienie tysięcy ludzi oszukanych przez reżim (przywódcy Białorusi Alaksandra) Łukaszenki na skrawku ziemi, którzy za moment będą zdesperowani, nie jest rozwiązaniem, a zaostrzeniem konfliktu i zagrożeniem dla nas tu mieszkających” – napisał Nazarko.
Burmistrz wskazał, że społeczność, którą reprezentuje, po raz pierwszy znalazła się w tak ciężkiej sytuacji i wszyscy uczą się, jak sobie w tym kryzysie radzić.
„Najważniejsze to współpracować, a nie szukać kolejnych podziałów. Szybkie rozwiązanie problemu na granicy z Białorusią jest w najwyższym interesie Polski i Unii Europejskiej. Zanim z chłodu umrą kolejne osoby, zanim poleje się krew, obowiązkiem każdego z nas jest pomoc tym ludziom. A ci, którzy jej udzielają, nie mogą czuć zagrożenia karą” – podkreślił.
Nazarko wyraził przekonanie, że wiele samorządów gminnych poprze każdy pomysł, który może doprowadzić do rozwiązania trudnej sytuacji na granicy.
„Trzeba wesprzeć budowę zabezpieczeń technicznych? – wesprzemy. Trzeba przyjąć rodziny uchodźców? – Solidarnie, w UE każda gmina np. po jednej osobie, wszystkie kraje, do czego potrzebna jest polityka emigracyjna – przyjmiemy” – oświadczył.
„Z prawdziwym niepokojem apeluję: to, co teraz ma miejsce na granicy, prowadzi do konfliktu zbrojnego! Nic na nie da potem mówienie, że winna była Białoruś. Bez technicznego zabezpieczenia granicy z jednej strony i pomocy emigrantom z drugiej, żadnego problemu się nie rozwiąże. W nas ten kryzys pozostanie jeszcze na długo po zakończeniu” – napisał.
Burmistrz Nazarko przekazał swój apel Komisarz Rady Europy ds. praw człowieka Dunii Mijatović. We wtorek złożyła ona wizytę w Michałowie, gdzie spotkała się z samorządowcami i przedstawicielami organizacji pozarządowych, z którymi omówiła kryzys na pobliskiej granicy polsko-białoruskiej.
jjk