Zarząd ZMP podczas posiedzenia 29 września negatywnie zaopiniował projekt rozporządzenia w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenów w przypadku braku planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem przedstawicieli miast proponowane rozwiązania pozbawią samorządy możliwości rozwoju.
Kwestie reformy planowania przestrzennego po raz kolejny były jednym z głównych tematów dyskusji podczas spotkania zarządu Związku Miast Polskich. Samorządowcy zwracali uwagę, że zagadnienie budzi kontrowersje z uwagi na brak precyzji co do sposobu ustalania poszczególnych parametrów.
Analizując projekt rozporządzenia w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenów w przypadku braku planu zagospodarowania przestrzennego zarząd ZMP wskazał na konieczność doprecyzowania zapisu dotyczącego faktycznego użytkowania nieruchomości. Nie jest jasne, czy obiekty użytkowane samowolnie i niezgodnie z ich przeznaczeniem powinny być wyznacznikiem dla nowej zabudowy.
Wątpliwości samorządowców budzi również zapis dotyczący analizy zabudowy. Jeżeli na obszarze analizowanym nie występują obiekty budowlane o funkcji zbieżnej z obiektem budowlanym objętym wnioskiem, to niczego nie zmieni analiza istniejącej zabudowy i zagospodarowania terenu wszystkich działek zabudowanych w obszarze analizowanym.
Samorządowcy zwrócili także uwagę na paragraf 4 rozporządzenia, dotyczący ustalania maksymalnej intensywności zabudowy oraz maksymalnej nadziemnej intensywności zabudowy na podstawie średniego wskaźnika tych intensywności dla obszaru analizowanego z tolerancją 20 proc. Nie jest jasne, o jakiej intensywności w rozporządzeniu mowa i czy ustalając intensywność należy wybierać dowolną wartość mieszczącą się w przedziale wyznaczonym przez 20-procentową tolerancję, czy może maksymalną.
Zdaniem przedstawicieli miast zapisy zaproponowane w projektowanym rozporządzeniu pozbawią je możliwości rozwoju. Dlatego zarząd Związku postanowił negatywnie zaopiniować tę propozycję rozporządzenia.
„Jako Związek powinniśmy i będziemy dalej się tym zajmować, a także zbierać uwagi do tych nowych rozwiązań, które są bardzo niedoskonałe. Nowe prawo, zaproponowane także w tych rozporządzeniach, jest dalekie od doskonałości i będzie rodziło mnóstwo problemów – powiedział podczas spotkania prezes ZMP, senator Zygmunt Frankiewicz.
Projekt rozporządzenia w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenów w przypadku braku planu zagospodarowania przestrzennego zastąpi dotychczasowe przepisy wykonawcze regulujące zasady wydawania decyzji WZ, które miały obowiązywać jeszcze przez 3 lata od wejścia w życie nowej ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Zdaniem MRiT nowe rozporządzenie ułatwi prace nad decyzjami WZ i zapewni ujednolicenie formy i treści decyzji w skali kraju.
Przede wszystkim rozporządzenie określa zakres ustaleń koniecznych do uwzględnienia przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy. Są to: linie zabudowy; maksymalna intensywność zabudowy oraz maksymalna i minimalna nadziemna intensywność zabudowy; udział powierzchni zabudowy; szerokość elewacji frontowej; wysokość zabudowy; geometria dachu (kąt nachylenia i układ połaci dachowych); minimalny udział powierzchni biologicznie czynnej; minimalna liczba miejsc do parkowania. Jak zaznaczono w uzasadnieniu, wskazany zakres zgodny jest z zapisami w zmienionej ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
W związku z wprowadzeniem planu ogólnego, ustalenia decyzji dotyczące warunków i szczegółowych zasad zagospodarowania terenu oraz jego zabudowy zostaną powiązane z ustaleniami planu ogólnego, a wielkości parametrów, jakie będą ustalane w decyzji, nadal będą wynikały z analizy, z zastrzeżeniem, że nie będą mogły być wyższe niż wynika to z planu ogólnego.
mp/