Fot.Bogusław Jastrzębski
Mikołów sprzeciwia się proponowanej przez Centralny Port Komunikacyjny trasie linii kolejowej, która ma prowadzić do przyszłego CPK.
Burmistrz Mikołowa Stanisław Piechula przygotował negatywną opinię dotyczącą przebiegu linii. Wystosował protest w tej sprawie; zaprosił mieszkańców, by zgłaszali uwagi na stronie https://mikolow.eu/koleje-cpk/ .
"Mieszkańcy Mikołowa doskonale rozumieją konieczność skomunikowania poszczególnych regionów kraju z przyszłym Centralnym Portem, jednak absolutnie nie może się to odbywać kosztem mieszkańców naszego miasta, ani chronionego obszaru Śląskiego Ogrodu Botanicznego, który jest największym obiektem tego rodzaju w Polsce, i na który miasto poniosło wielomilionowe nakłady. Planowane linie kolejowe przecinają wiele istniejących domów, a także biegną wzdłuż wielu nowych osiedli. Ponadto stoją one w sprzeczności z realizowanymi i planowanymi inwestycjami przyrodniczymi, budowlanymi i drogowymi w Mikołowie" - głosi oświadczenie burmistrza.
Jak poinformowała przewodnicząca Rady Miejskiej Katarzyna Syryjczyk Słomska, także radni wypracują stanowisko w tej sprawie. Prace rozpoczną się już w poniedziałek podczas posiedzenia Komisji ds. Gospodarki Miejskiej.
Centralny Port Komunikacyjny 10 lutego podał na swojej na stronie internetowej informację o rozpoczęciu konsultacji społecznych dotyczących budowy nowych linii kolejowych i tras drogowych prowadzących do przyszłego portu. Powstać ma 12 szlaków kolejowych, które połączą poszczególne regiony kraju z przyszłym CPK, które ma być zlokalizowane pomiędzy Warszawą, a Łodzią. Jedna z linii kolejowych – nr 170 – ma przebiegać przez Mikołów.
Przebiegowi innej z tras prowadzących do CPK sprzeciwiają się także władze Konstantynowa Łódzkiego.
woj/