We wtorek władze Kędzierzyna-Koźla zamknęły główny budynek urzędu przy ul. Piramowicza. Powodem jest zakażenie koronawirusem jednego z urzędników.
Rzecznik urzędu miasta Piotr Pękala poinformował, że do piątku główny budynek urzędu przy ulicy Piramowicza został prewencyjnie zamknięty, a pracownicy swoje obowiązki będą wykonywali zdalnie. Pozostali urzędnicy pracujący w innych budynkach pracują według dotychczasowych zasad.
Powodem decyzji o wyłączeniu z użytkowania jednego z budynków było podejrzenie o zakażeniu koronawirusem jednego z pracowników urzędu. Jak poinformowano we wtorek na stronie internetowej urzędu, zakażenie zostało potwierdzone.
"Zdiagnozowana osoba czuje się dobrze. Pozostali pracownicy wydziału przejdą odpowiednie badania wykrywające obecność COVID-19" - poinformował urząd.
Urząd miasta w Kędzierzynie-Koźlu przyjmował obywateli tak jak inne urzędy w kraju przy zastosowaniu zaostrzonych rygorów bezpieczeństwa sanitarnego. Przychodzący do urzędu mieli m.in. mierzoną temperaturę i byli zobowiązani do przestrzegania odpowiedniego dystansu oraz odkażania rąk środkami udostępnionymi przez urząd.
masz/ jp/