Marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl
Brak akceptacji Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską uderza w polskie samorządy, które czekają na te pieniądze. Istnieje niebezpieczeństwo, że na skutek opóźniania decyzji przez KE nie wykorzystamy wszystkich środków - mówi w rozmowie z PAP marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl.
Ortyl wziął udział w Brukseli w sesji plenarnej Komitetu Regionów. „W sprawie braku akceptacji KPO wyraziliśmy bardzo duże zaniepokojenie. Nasz sejmik w ostatni poniedziałek na sesji przyjął deklarację skierowaną do Komisji Europejskiej, Rady i Parlamentu Europejskiego, aby przyspieszyć prace. Plan nie powinien być blokowany, bo pieniądze trzeba wydatkować do roku 2026. Czasu jest więc coraz mniej i istnieje niebezpieczeństwo, że nie wykorzystamy tych środków w całości. Samorządy są przygotowane do wdrażania Krajowego Planu Odbudowy. Pracujemy też nad środkami unijnymi z budżetu UE na lata 2021-2027. Przygotowujemy regionalny program operacyjny, musimy więc wiedzieć, jakie inwestycje będziemy mogli realizować w ramach KPO” – wskazał w rozmowie z PAP.
„Dla Podkarpacia w ramach budżetu UE na lata 2021-2027 otrzymamy ponad 2 miliardy. Z Krajowego Planu Odbudowy możemy dostać znacznie więcej. Samorządy są w gotowości, przedsiębiorcy czekają na przetargi” – zaznaczył.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda powiedział w piątek, że pierwsze płatności z KPO mogą trafić do Polski w połowie 2022 r. Dodał, że Polska liczy na zakończenie dyskusji z KE. "Wyjaśniamy wiele kwestii, wydaje się, że jesteśmy rozumiani" - powiedział Buda.
Buda był w piątek pytany przez dziennikarzy m.in. o to, czy w tym roku jest jeszcze szansa na zaliczkę dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy. "W tym roku możliwa jest jeszcze ewentualna zaliczka z puli krajowej. Ona nie jest aż tak istotna, jak niektórzy przywiązują do tego wagę" - odpowiedział wiceszef MFiPR.
Zapewnił, że zaliczka nie przepadnie, jeśli do końca roku Polska nie osiągnie porozumienia z KE. "Zaliczka jest z puli, która Polsce przysługuje. To, czy wcześniej otrzymamy jakąś pulę, nie jest dla nas rzeczą konieczną ani niezbędną. Dopiero realizacja projektów wymaga finansowania, a dziś trwa przygotowanie tych projektów" - wyjaśnił Buda. Podkreślił, że zaliczka jest prefinansowaniem, a brak jej wypłaty w tym roku nie spowoduje, że ogólna pula środków dla Polski zostanie pomniejszona.
Polski Krajowy Plan Odbudowy, w ramach którego wydatkowane mają być przypadające Polsce środki z unijnego Funduszu Odbudowy, nie został jeszcze zaakceptowany przez Komisję Europejską. Łącznie w ramach KPO zaplanowano wydatkowanie ponad 35,5 mld euro.
luo/ tebe/ mp/