Zmiany w środkach karnych, jakie można orzec wobec sprawcy korupcji oraz zakaz łączenia od przyszłych kadencji mandatu parlamentarzysty i samorządowca z pracą w instytucjach i spółkach państwowych - przewiduje tzw. ustawa antykorupcyjna, która w sobotę weszła w życie.
Prace w parlamencie nad nowelizacją Kodeksu karnego i dziewięciu innych ustaw, potocznie nazywaną "ustawą antykorupcyjną" zakończyły się 14 października ub.r., gdy Sejm rozpatrzył poprawki senackie do noweli.
"Celem ustawy jest zwiększenie skuteczności walki z korupcją. Ustawa zakłada zmiany, które mają na celu przeciwdziałanie praktykom korupcyjnym oraz zwiększenie jawności i transparentności życia publicznego" - informowała Kancelaria Prezydenta 29 października ub.r., gdy prezydent Andrzej Duda podpisał tę nowelizację.
Zmiana wprowadziła do Kodeksu karnego nowy środek karny orzekany przez sąd wobec sprawcy przestępstwa korupcyjnego, czyli "zakaz zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów".
Sąd będzie obligatoryjnie orzekał taki zakaz wobec osoby pełniącej funkcję publiczną w razie skazania jej m.in. za korupcję urzędniczą, płatną protekcję lub utrudnianie bądź udaremnianie przetargu. Natomiast w przypadku skazania innej osoby za tego typu przestępstwa sąd będzie mógł dodatkowo orzec taki zakaz. Z kolei w razie recydywy, czyli ponownego skazania za tego typu przestępstwa, zakaz ten orzekany będzie dożywotnio.
Jednocześnie nowelizacja wprowadziła zakaz łączenia przez parlamentarzystów i samorządowców - wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - mandatu z zatrudnieniem lub wykonywaniem innych zajęć w instytucjach państwowych i spółkach, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiada bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów.
Kwestia ta wywołała dyskusję - Senat bowiem proponował w poprawce, aby zakaz ten dotyczył parlamentarzystów i samorządowców już od 1 stycznia br. Jednak Sejm pozostawił zapisy przewidujące, że zakazy te zaczną obowiązywać od kolejnej kadencji. "Chodzi o to, żeby nie zmienić pewnych reguł w trakcie gry" - mówił wtedy przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber.
Ponadto "ustawa antykorupcyjna" zawiera wymóg prowadzenia przez partie polityczne w formie elektronicznej i aktualizacji rejestrów wpłat, które będą umieszczane w BIP; będzie też obowiązek prowadzenia rejestru zawieranych umów, również udostępnianego w BIP. Kompetencje do sprawdzania, czy partie prowadzą takie rejestry oraz ewentualnego nakładania kar administracyjnych otrzymała Państwowa Komisja Wyborcza. Obowiązek publikowania umów mają mieć także jednostki sektora finansów publicznych. Część przepisów odnosząca się do rejestrów ma jednak wejść w życie - jak określono w ustawie - od 1 lipca 2022 r.
Ustawa była jedną ze sztandarowych inicjatyw formacji Pawła Kukiza. Miała poparcie partii rządzącej na mocy podpisanej na przełomie maja i czerwca umowy programowej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. "Trzydzieści lat na taką ustawę czekaliśmy" - mówił PAP w październiku Paweł Kukiz przypominając, że było to jedno z jego zobowiązań wyborczych.
mja/ par/ kic/