Na miejscu wójta otworzyłabym budynek szkoły i postawiła ciecia do pilnowania – komentuje Czytelniczka. A kto inny pisze w sprawie wyborów: „Kafka mógłby czerpać inspiracje”
Na miejscu pani wójt otworzyłabym budynek szkoły i postawiła ciecia do jego pilnowania – komentuje Czytelniczka. A kto inny pisze w sprawie wyborów: "Kafka mógłby czerpać inspiracje".
Samorządowe wsparcieWójt gminy w Nowinkach zamknęła szkołę mimo braku zgody kuratorium. Jak tłumaczy, zmusił ją do tego brak kadry. Do przywrócenia funkcjonowania placówki wezwała podlaska kurator oświaty, a ostatnio także wojewoda. Czytaj:
Pusta szkoła. W sprawie zamkniętej szkoły w Monkiniach interweniuje teraz wojewoda„Należy podawać informacje całościowo, nie jednostronnie. Nie jest nic napisane, że utrzymanie szkoły kosztuje trzy razy więcej niż subwencja. Także o tym, że nowy dyrektor zrezygnował w wakacje, jedna z dwójki nauczycielek poszła na urlop zdrowotny. Została jedna, która nie chce być dyrektorem. Jak prowadzić szkołę bez personelu i dyrektora, może kuratorium na to odpowie?” – pisze w komentarzu
Prawda.
Zastanawia się też, czy wojewoda rozumie o co chodzi w tej sytuacji. "Może jest jakiś (kontr)kandydat na wójta" - sugeruje.
„Czy Pani kurator weźmie odpowiedzialność za wpuszczenie dzieci do placówki, gdzie nie ma dyrektora, który odpowiada za sprawowanie nadzoru pedagogicznego oraz wykonującej zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom i nauczycielom w czasie zajęć organizowanych przez Szkołę zgodnie z ustawą?” – pyta
Matrix.
Zastanawia się też, czy organ prowadzący może powierzyć stanowisko dyrektora w trybie art. 63.ust. 12 Prawa oświatowego bez spełnienia ustawowego obowiązku zasięgnięcia opinii rady szkoły i rady pedagogicznej.
„Bo ta rada nie istnieje. Poczekamy. Na pewno zagną jakoś rzeczywistość prawną” – pisze Matrix.
OldestWomen z kolei radzi: „Na miejscu pani wójt otworzyłabym budynek i postawiła ciecia do jego pilnowania. Dzieci niech uczą i strzegą rodzice, jeśli nie potrafią zrozumieć, że brakuje chętnych nauczycieli do pracy w "ich" szkole”.
Co protokołować
Komentowali też Państwo ustalenia Najwyższej Izby Kontroli w sprawie awansu zawodowego nauczycieli. NIK wytknęła m.in., że komisje egzaminacyjne i kwalifikacyjne nie zamieszczały w raportach odpowiedzi udzielanych przez nauczyciela na pytania członków komisji. Czytaj:
Aktywność w dół. NIK: Po awansie zawodowym aktywność nauczycieli spada„Protokół to nie stenogram. A może NIK-owcy wymyślą jeszcze rejestrację obrazu i dźwięku z posiedzenia komisji z jednoczesną transmisją na żywo w internecie?” – ironizuje
Sannyline.
„Nie ma podstaw prawnych, by w protokole zamieszczać treść odpowiedzi nauczyciela” – ocenia natomiast
Gość.
A Mireko66 wskazuje konkretne przepisy: „Zgodnie z par. 14 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 26 lipca 2018 r. w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli w protokole umieszcza się informacje o przebiegu egzaminu lub rozmowy, w tym pytania zadane nauczycielowi przez komisję i informacje o udzielonych odpowiedziach. Również identyczne zapisy zawierał § 14 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia MEN z dnia 1 marca 2013 r.”.
Kafki warteNie brakowało także komentarzy dotyczących organizacji wyborów, m.in. w sprawie wypowiedzi szefa Państwowej Komisji Wyborczej. - Zmiana definicji znaku "x" na karcie wyborczej może wydłużyć czas oczekiwania na wynik wyborów - uważa Wojciech Hermeliński. Czytaj:
Definicja "X" utrudni. Szef PKW: możliwe dłuższe oczekiwanie na wynik wyborów„Rozumiem, że komisje będą liczyć 2- 3 dni, a terytorialne proporcjonalnie kilka dób, by przyjąć wyniki Kuriozum!” – zrzyma się
Emka.
„Co ja czytam? Dwa, cztery dni na liczenie? Czyli taka będzie linia obrony PKW w razie przedłużających się prac OKW czy GKW. Ale przynajmniej już dziś wiemy, dlaczego tak długo nie ogłoszą wyników wyborów” – komentuje
Janka. „Absurd goni absurd, Kafka mógłby czerpać inspiracje z tych wyborów!” – konstatuje.
aba/