Polacy uważają, że należy spłacać długi, płacić podatki i piętnują przyjmowanie łapówek - wynika z badań prof. Anny Lewickiej-Strzałeckiej z PAN.
Polacy uważają, że należy spłacać długi, płacić podatki i piętnują przyjmowanie łapówek - wynika z badań przeprowadzonych przez prof. Annę Lewicką-Strzałecką z PAN.
W ramach cyklicznego projektu Konfederacji Przedsiębiorstw Finansowych „Moralność Finansowa Polaków” Anna Lewicka-Strzałecka zbadała 1000-osobową grupę dorosłych Polaków. Celem projektu było stworzenie mapy permisywizmu moralnego społeczeństwa, tj. tendencji do bezgranicznej tolerancji wobec zachowań innych osób w obszarze finansów.
Miarą społecznego przyzwolenia na naruszanie przez konsumentów norm prawnych bądź standardów etycznych w sferze finansowej jest Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych. W 2019 roku wyniósł on 41, co oznacza, ze Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwa od zasad w ponad 2/5 sytuacji. Zdaniem prof. Anny Lewickiej-Strzałeckiej, systematycznie przeprowadzana analiza moralności finansowej konsumentów pozwoli zidentyfikować pewne niepisane reguły postępowania konsumentów i usprawnić efektywne funkcjonowanie gospodarki.
Spłata długów
Jednym ze standardów etycznych w sferze finansów jest regulacja zadłużeń. Jest to norma, zdecydowanie akceptowana w polskim społeczeństwie. Na pytanie: „Czy zgadza się Pani/Pan z poglądem, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym?” 94% respondentów odpowiedziało „tak”. Odpowiedzi „nie” udzieliło zaledwie 1% ankietowanych, 5% nie miało zdania na ten temat.
Badaczka wskazuje, że niewiele norm etycznych cieszy się tak powszechnym uznaniem. Wśród nich nieco wyższe poparcie (96%) ma pogląd, że „przyjmowanie łapówek jest zawsze złe i nigdy nie może być usprawiedliwione”, a nieco mniejsze (92%) ma opinia, że „należy płacić podatki, gdyż z nich finansowane są ważne cele i potrzeby społeczne”.
Jednocześnie ponad połowa respondentów usprawiedliwia płacenie gotówką bez rachunku, by uniknąć VAT-u (52,7%) oraz przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem (52,8%). Ponadto, aż 57,5% ankietowanych toleruje przypadki pracy na czarno w celu uniknięcia ściągania długów z pensji.
„Rozbieżność ta, między deklarowanym w pytaniu wstępnym zdecydowanym poparciem badanych osób dla normy nakazującej oddawanie długów, a stosunkowo dużym przyzwoleniem na konkretne nadużycia konsumenckie wynika z tego, że ludzie na poziomie ogólnych i abstrakcyjnych deklaracji moralnych są bardziej restrykcyjni niż na poziomie szczegółowych i konkretnych zachowań” - uważa badaczka.
Fałszywe dokumenty
Szczególnie negatywny stosunek respondenci mają do wyłudzania pieniędzy przy użyciu się fałszywych dokumentów. Usprawiedliwia je nieco ponad 7% ankietowanych. „Działanie to jest zagrożone wysokimi sankcjami karnymi, a zatem moralność finansowa okazuje się współgrać z normami prawa” – stwierdza prof. Lewicka-Strzałecka.
Znacznie więcej, bo blisko 1/3 respondentów usprawiedliwia wykorzystywanie nadarzającej się okazji w postaci błędu kasjera, który pomylił się na swoją niekorzyść (32%) oraz zawyżanie wartości poniesionych szkód, by uzyskać nienależne odszkodowanie (32,2%). Na uwagę zasługuje znacząca różnica pomiędzy potępieniem pierwszego zachowania i kolejnych. „Może to wynikać z tego, że posługiwanie się cudzym dokumentem tożsamości, by uzyskać kredyt, jest aktywnie inicjowanym działaniem przestępczym, natomiast kolejne zachowania są działaniami polegającymi na wykorzystaniu nadarzającej się okazji lub mającymi charakter reaktywny” – komentuje naukowczyni.
Relacje z bankami
Nieco ponad 2/5 badanych osób usprawiedliwia zachowanie polegające na zaciągania kredytu bez dokładnego zapoznania się z warunkami jego spłaty (40,8%).
„Zachowanie to nie jest w żaden sposób sankcjonowane prawnie, ma jednak wymiar etyczny. Warto zauważyć, że kredytodawcy mają prawny obowiązek udzielania wyczerpujących i precyzyjnie określonych informacji dotyczących warunków udzielanego kredytu. Lekceważenie tych informacji przez konsumentów stanowi swojego rodzaju grzech zaniechania, w pierwszym rzędzie mogący skutkować stratami jednostki, ale mający także niekorzystne skutki społeczne” – wyjaśnia ekspertka.
Blisko 46% respondentów usprawiedliwia zachowania polegające na częstej zmianie rachunków bankowych, by uniknąć zajęcia środków przez komornika, a prawie 48% badanych osób legitymuje zatajanie informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu.
Artykuł prof. Lewickiej-Strzałeckiej „Moralność finansowa polskich konsumentów” ukazał się w czasopiśmie naukowym Uniwersytetu Łódzkiego: https://czasopisma.uni.lodz.pl/annales/article/view/5610/5277
mp/