O kolejne dwa miesiące sąd przedłużył w czwartek okres aresztowania podejrzanego o korupcję prezydenta Świętochłowic Eugeniusza Mosia. Jego obrońca zapowiada zaskarżenie tej decyzji.
Świętochłowicki wydział Sądu Rejonowego w Chorzowie rozpatrywał prokuratorski wniosek o przedłużenie Mosiowi aresztu o trzy miesiące. Sąd się zgodził na przedłużenie aresztu do 21 czerwca.
Obrońca Mosia mec. Jerzy Zaleski wyraził przekonanie, że wniosek prokuratury nie zasługiwał na uwzględnienie. Zwracał uwagę, że śledztwo zabierze jeszcze sporo czasu. Przekonywał, że jego klient pozostając na wolności nie utrudniałby postępowania.
Prezydent, a także sekretarz Świętochłowic Jolanta S.-K. zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach prowadzonego od listopada ub.r. śledztwa. Prokuratura w Bytomiu zarzuciła im żądanie i przyjmowanie łapówek.
Rodzina aresztowanego prezydenta od początku wyrażała opinię, że sprawa ma charakter polityczny, a zarzuty wobec niego nie potwierdzą się. Według córki prezydenta Eugeniusz Moś był od dłuższego czasu "nękany tajemniczymi telefonami" i zastraszany.
O kolejne dwa miesiące sąd przedłużył w czwartek okres aresztowania podejrzanego o korupcję prezydenta Świętochłowic Eugeniusza Mosia. Jego obrońca zapowiada zaskarżenie tej decyzji.
Świętochłowicki wydział Sądu Rejonowego w Chorzowie rozpatrywał prokuratorski wniosek o przedłużenie Mosiowi aresztu o trzy miesiące. Sąd się zgodził na przedłużenie aresztu do 21 czerwca.
Obrońca Mosia mec. Jerzy Zaleski wyraził przekonanie, że wniosek prokuratury nie zasługiwał na uwzględnienie. Zwracał uwagę, że śledztwo zabierze jeszcze sporo czasu. Przekonywał, że jego klient pozostając na wolności nie utrudniałby postępowania.
Prezydent, a także sekretarz Świętochłowic Jolanta S.-K. zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach prowadzonego od listopada ub.r. śledztwa. Prokuratura w Bytomiu zarzuciła im żądanie i przyjmowanie łapówek.
Rodzina aresztowanego prezydenta od początku wyrażała opinię, że sprawa ma charakter polityczny, a zarzuty wobec niego nie potwierdzą się. Według córki prezydenta Eugeniusz Moś był od dłuższego czasu "nękany tajemniczymi telefonami" i zastraszany.
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.