W Krakowie uruchomiono kolejne punkty, w których można pozostawić niechcianego psa lub kota; pierwsze "okienko życia" dla zwierząt powstało w mieście 10 lat temu.
W Krakowie uruchomiono kolejne dwa punkty, w których można pozostawić niechcianego psa lub kota; zwierzę otrzyma tam pomoc do czasu odebrania przez schronisko. Pierwsze "okienko życia" dla zwierząt powstało w mieście 10 lat temu.
Jak informuje miasto Kraków, inicjatywa skierowana jest do właścicieli zwierząt, którzy z różnych powodów nie mogą zapewnić im należytej opieki lub nie chcą się nimi dalej zajmować.
"Nie są one przeznaczone dla znalezionych rannych lub chorych psów i kotów, które powinny trafić bezpośrednio do schroniska. „Okienka życia" przeznaczone są tylko dla psów i kotów, stąd prośba do mieszkańców, aby nie przynosić do nich innych zwierząt domowych, tj. chomików, świnek morskich, myszy, papużek itp." - podkreślono w miejskim komunikacie.
Nowo otwarte „okienka życia" powstały przy: klinice weterynaryjnej Arka, ul. Chłopska 2a, gdzie przyjęcia zwierząt trwają przez całą dobę oraz przy hotelu dla psów Szarikton, ul. Łużycka 111a - tam przyjęcia zwierząt odbywają się w godzinach pracy hotelu.
"Każdy kto z jakichś powodów postanowi oddać psa lub kota, może przyprowadzić go do „okienka życia" całkowicie anonimowo, zadzwonić na telefon lub domofon, a następnie oddać zwierzę pracownikowi. Oddający zwierzę zostanie poproszony o dobrowolne wypełnienie anonimowego formularza wraz z krótką informacją o zwierzęciu, które ułatwią dalszą opiekę oraz adopcję. Zwierzę następnie przekazane będzie Krakowskiemu Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybnej" - informuje miasto.
Nowo otwarte okienka nie są pierwszą taką inicjatywą w Krakowie. Od 10 lat taki punkt funkcjonuje już w siedzibie Krakowskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt przy ul. Floriańskiej.
"Przypominamy, że Ustawa o ochronie zwierząt jasno mówi, że zwierzę to nie rzecz - żyje i odczuwa cierpienie, dlatego człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Także wtedy, gdy z jakichś powodów nie może lub nie chce zatrzymać pupila" - podkreślono w komunikacie miasta Krakowa.
js/