Walczymy przede wszystkim o dostrzeżenie nas jako partnerów i żeby miasta były bezpośrednim beneficjentem funduszy na transformację klimatyczną – powiedziała na szczycie klimatycznym ONZ (COP26) w Glasgow Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, członkini Europejskiego Komitetu Regionów.
Prezydent Łodzi uczestniczy w szczycie klimatycznym jako członkini delegacji Komitetu Regionów, unijnego organu doradczego, w którym zasiadają samorządowcy z UE. „Przyjechaliśmy na COP w Glasgow, żeby pokazać nasze stanowisko. Walczymy przede wszystkim o dostrzeżenie nas jako partnerów, nie tylko na etapie wdrażania, ale również na etapie wymyślania, procedowania określonych rozwiązań. Oczywiście walczymy też o to, żeby miasta były bezpośrednim beneficjentem funduszy na transformację klimatyczną” – podkreśliła Zdanowska.
Prezydent Łodzi zwróciła uwagę, że miasta stanowią 3 proc. lądów na świecie i 1 proc. całej kuli ziemskiej, produkując przy tym prawie 75 proc. gazów cieplarnianych. „Jeżeli to sobie uświadomimy, to myślę, że każdy odpowie sobie, jaka powinna być rola miast, czyli nic o nas bez nas” – zaznaczyła Zdanowska.
Wyjaśniła, że zaangażowanie miast jest „szalenie istotne” już na tym etapie, kiedy tworzy się prawo klimatyczne, które będzie wkrótce realizowane w postaci konkretnych działań.
„Jeżeli zmiany mają nastąpić tu i teraz, to miasta bez bezpośredniego napływu środków i know-how ze strony ekspertów, naukowców, nie poradzą sobie na zasadzie +rzucamy wam zadanie, radźcie sobie”, to już tak nie zadziała” – powiedziała.
Prezydent Łodzi przypomniała, że jest ambasadorką Komitetu Regionów ds. Porozumienia Burmistrzów i Paktu na rzecz Klimatu. Porozumienie Burmistrzów jest największym na świecie ruchem na rzecz lokalnego klimatu i energii na poziomie miast, skupiającym blisko 11 tys. miast i samorządów.
„Postanowiłam, żeby te doświadczenia i tę wiedzę, którą już niewątpliwie tu gromadzimy, przekazać dalej. W lutym organizujemy w Łodzi (konferencję – red.), chcemy to nazwać +mini-COP+. Zależy nam bardzo, żeby to było spotkanie aktywistów, naukowców, ekspertów z samorządowcami, żeby przekazać tę wiedzę i stworzyć płaszczyznę porozumienia i płaszczyznę do działań” – powiedziała.
„Chcemy, żeby wójtowie, burmistrzowie w małych miasteczkach byli doskonale zorientowani, co muszą zrobić i w jakim terminie, żeby powiedzieli, czego oczekują od rządzących, od stanowionego prawa, od funduszy, które muszą być w jakiś sposób dedykowane na te cele, aby mogli jak najszybciej doprowadzić do zeroemisyjności” – dodała.
Zdaniem prezydent Łodzi, samorządy ze środkami, którymi dysponują na co dzień, nie są w stanie sprostać wymogom Europejskiego Zielonego Ładu i unijnego pakietu legislacyjnego „Fit for 55”, które są pokłosiem porozumienia paryskiego, czyli planu działania mającego ograniczyć globalne ocieplenie.
Zdanowska wyjaśniła to na przykładzie Łodzi, w której komunikacja publiczna oparta jest na tramwajach; miasto dysponuje ponad 400 tego typu pojazdami. „Jeden kosztuje w granicach 2,5 mln euro. Żeby wymienić je na nowoczesny tabor, który będzie sprzyjał temu, aby mieszkańcy (…) przesiedli się na tabor komunikacji miejskiej, to proszę zobaczyć, jakie to są pieniądze” – zauważyła.
Według Zdanowskiej, potrzebne są też dedykowane środki na walkę z wykluczeniem energetycznym, z biedą. W przeciwnym razie nie da się przekonać mieszkańców, żeby zmienili inwazyjne źródła ciepła na zeroemisyjne, gdyż po prostu nie będzie ich na to stać.
Nie mniej ważnym elementem jest, w ocenie prezydent Łodzi, edukacja obywateli. „Jeżeli nie przekonamy mieszkańców, jeśli nie zmienimy po części ich postrzegania świata, każda zmiana będzie napotykała na olbrzymi opór społeczny” – zaznaczyła Zdanowska. Dodała, że młode pokolenie zaakceptowało i bardzo chce zmian, ale nadal trzeba przekonywać osoby starsze, które często nie czują, że będą dotknięte zmianami klimatu. Tymczasem, jak zauważyła prezydent, już każdy z może odczuć te zmiany w postaci upałów, powodzi, pożarów lasów czy trąb powietrznych. „To wszystko się dzieje tu i teraz” – podkreśliła.
Gospodarzem tegorocznego szczytu klimatycznego, który planowo powinien zakończyć się w piątek, jest Wielka Brytania we współpracy z Włochami.
Z Glasgow Mateusz Kicka (PAP)
kic/