Jeżeli w zeszłym roku wycięto drzewo, na które obecnie nie jest wymagane zezwolenie, to sprawa zostanie umorzona – informuje Przemysław Rogowski dyrektor wydziału środowiska urzędu miasta Legnicy.

Zgodnie ze nową ustawą o ochronie przyrody, od 1 stycznia 2017 r. wycięcie drzewa lub krzewu na prywatnej posesji nie wymaga uzyskania zezwolenia wójta lub burmistrza. Jednak wiele podań o usunięcie drzew zostało złożonych przed tym terminem, czyli początkiem obowiązywania nowych przepisów. Ponadto niektóre postępowania ws. ukarania za nielegalną wycinkę prowadzone są od zeszłego roku.

Aneta Pacek-Łopalewska, radca prawny z serwisu regulacji środowiskowych Treesk wyjaśniła, że „w zakresie rozpatrywania podań o wycięcie drzew lub krzewów złożonych przed 1 stycznia 2017 r. stosuje się przepisy nowe”.

Ekspert podkreśla jednak, że istnieje jeden wyjątek. „Gdy opłata za usunięcie drzewa naliczona na podstawie przepisów nowych byłaby wyższa niż opłata naliczona na podstawie przepisów dotychczasowych, stosuje się normy sprzed 2017 r.” – zaznaczyła Pacek-Łopalewska.

Potwierdza to także Przemysław Rogowski z legnickiego magistratu, informując, że część postępowań administracyjnych w sprawie usunięcia drzew lub krzewów w legnickim urzędzie miasta została umorzona, w innym przypadku zostanie wydana stosowna decyzja.

Podobną zasadę stosuje się w przypadku, gdy organy rozpoczęły postępowanie o ukaranie mieszkańca za nielegalną wycinkę przed 1 stycznia 2017 r. i nie zostało ono jeszcze zakończone.

„W takim przypadku organy także powinny stosować przepisy nowe, chyba że kara pieniężna wymierzona na podstawie dotychczasowych przepisów ustawy o ochronie przyrody, byłaby względniejsza” – oceniła Pacek-Łopalewska.

Natomiast Przemysław Rogowski poinformował, że obecnie w Legnicy prowadzone są cztery postępowania wyjaśniające w związku ze zniszczeniem lub nielegalną wycinką drzew.

„Jeżeli wycięto drzewo, na które zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami nie jest wymagane zezwolenie, to sprawa zostanie umorzona, w innym przypadku zostanie naliczona kara” – zaznaczył dyrektor.

mm/Serwis Samorządowy PAP