Burmistrz Leżajska ze względu na rozprzestrzenianie się koronawirusa zabronił organizacji tradycyjnej pielgrzymki chasydów.
Co roku do Leżajska zjeżdżają się Chasydzi z całego świata, aby modlić się przy grobie cadyka Elimelecha.
W związku z potwierdzonym w Leżajsku pierwszym przypadkiem koronawirusa, Burmistrz Miasta zabronił Fundacji Chasydów Polska przygotowań oraz organizacji tegorocznej pielgrzymki chasydów w Leżajsku,
W komunikacie zaleca też zachowanie szczególnych warunków ostrożności, nieprzebywanie w skupiskach ludzi, dbałość o higienę rąk. Jak informuje, w urzędzie trwają przygotowania do podjęcia kolejnych kroków eliminujących rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Dla chasydów Leżajsk wraz z gromem cadyka Elimelecha jest jednym z najświętszych miejsc na świecie. Chasydzi przybywają tam nie tylko z okazji rocznicy śmierci cadyka, ale także z okazji różnych świąt żydowskich, w trakcie prywatnych pielgrzymek i wycieczek po Polsce. Elimelech należy do najbardziej znanych cadyków dawnej Polski.
Leżajsk, zamieszkiwany przez bardzo liczną społeczność żydowską, do II wojny światowej należał do najważniejszych ośrodków chasydyzmu na ziemiach polskich. Tradycja odwiedzania grobu cadyka Elimelecha odżyła ponownie w latach 70. ubiegłego wieku.
api/aba