Wynagrodzenie wójta, burmistrza, prezydenta miasta, starosty i marszałka województwa powiązane z wysokością wynagrodzeń sędziów Sądu Najwyższego - takie zmiany przewiduje ustawa uchwalona w piątek po południu przez Sejm. Po zmianach maksymalne wynagrodzenie wójta, burmistrza, prezydenta miasta to w tym roku 13990,24 zł.
Sejm przyjął w piątek zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Za przyjęciem nowelizacji obejmującej podwyżki głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu.
Zmiany wiążą wysokość wynagrodzenia najważniejszych osób w państwie nie jak dotychczas z kwotą bazową corocznie określaną w ustawie budżetowej, ale z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego, czyli de facto z sytuacją w gospodarce (wynagrodzenie zasadnicze sędziego SN to przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego pomnożone przez 4,13; w drugim kwartale 2019 r. kwota ta wyniosła 4839,24 zł).
Ustawa przewiduje, że prezydentowi RP przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości 1,3-krotności wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej, a pierwszej damie - w wysokości 0,9-krotności wynagrodzenia sędziego SN. W przypadku Marszałka Sejmu i Marszałka Senatu przelicznik ten wyniesie 1,1, wicemarszałka Sejmu i Senatu - 0,9-krotności, a posła i senatora - 0,63.
Nieco więcej od sędziego zarobi premier - 1,1-krotność; wicepremierzy mają zarabiać tyle co sędziowie. W odniesieniu do ministra przelicznik wynosi 0,9, a wiceministra - 0,85.Wojewodzie przysługiwać ma wynagrodzenie odpowiadające 0,75-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN, a wicewojewodzie 0,65-krotności - zdecydowali posłowie.
Uchwalone przepisy mają również uruchomić mechanizm dostosowania wynagrodzeń osób zajmujących kluczowe stanowiska w samorządzie terytorialnym "do zakresu odpowiedzialności, charakteru realizowanych zadań, a przede wszystkim do faktycznej sytuacji gospodarczej - przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce". Jak podkreślali projektodawcy w uzasadnieniu, "przy ustalaniu tych wynagrodzeń trzeba jednocześnie pamiętać o konieczności uszanowania autonomii samorządu terytorialnego".
Zgodnie z ustawami samorządowymi, ustalenie wysokości wynagrodzenia wójta, starosty, marszałka województwa to kompetencje odpowiednio rady gminy, rady powiatu i sejmiku województwa.
W myśl uchwalonej w piątek ustawy wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta) przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,70-krotność wynagrodzenia sędziego SN, co w tym roku oznacza 13 990,24 zł. Staroście, wicestaroście oraz pozostałym członkom zarządu powiatu przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN, co daje 11 591,92 zł. Marszałkowi województwa, wicemarszałkowi oraz pozostałym członkom zarządu województwa przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,75-krotność wynagrodzenia sędziego SN, a więc 14 989,55 zł.
Przewodniczącemu zarządu związku i pozostałym członkom zarządu (w związkach jednostek samorządu terytorialnego) przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN (11 591,82 zł).
Z kolei w urzędzie m.st. Warszawy: burmistrzowi dzielnicy m.st. Warszawy, zastępcy burmistrza dzielnicy i pozostałym członkom zarządu dzielnicy, przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,52-krotność wynagrodzenia sędziego SN określonego w stawce podstawowej (10 392,75 zł).
Do maksymalnych wynagrodzeń określonych w ustawie nie będą wliczane dodatki za wieloletnią pracę (tzw. stażowe).
Ustawa ma wejść w życie pierwszego dnia miesiąca po miesiącu ogłoszenia. Dotychczasowe przepisy wykonawcze dotyczące samorządowców mają obowiązywać nie dłużej niż trzy miesiące.
Ustawą uchwaloną przez Sejm zajmie się teraz Senat.
Głównym celem nowelizacji jest - jak wskazano w uzasadnieniu - "podjęcie próby urealnienia wynagrodzeń wypłacanych osobom pełniącym funkcje publiczne, które na skutek braku wzrostu wynagrodzeń przez ostatnie lata, a nawet ich obniżenia o 20 proc. (co miało miejsce w 2018 r. w stosunku do posłów, senatorów i grupy pracowników samorządowych pełniących funkcje publiczne), pozostały na niskim poziomie wynagradzania, nieadekwatnym do wzrostu przeciętnego czy minimalnego wynagrodzenia w tym samym okresie".
Ponadto uchwalone zmiany "stanowią także próbę zniwelowania w odpowiedniej proporcji różnicy, jaka powstała pomiędzy wynagrodzeniami tych osób (kluczowych dla władz ustawodawczej i wykonawczej), a przedstawicielami głównych organów władzy sądowniczej".
Projekt ustawy wraz z uzasadnieniem publikujemy w załączniku pod artykułem.
ozk/ aba/