Poprzedni rząd stworzył system centralnego dzielenia środków na zadania własne samorządów, który jest sprzeczny z ideą decentralizacji i demokracji – ocenił we wtorek prezes NIK Marian Banaś. Jego zdaniem potrzebny jest nowy system dochodów JST niezależny od układów politycznych.
We wtorek w siedzibie NIK zaprezentowano wyniki dwóch systemowych kontroli dotyczących wpływu działań państwa na sytuację finansową samorządów w ostatnich latach. Pierwsza dotyczyła wsparcia finansowego samorządów przez państwo w okresie reform podatkowych i odbudowy gospodarki po epidemii COVID-19, a druga - prawidłowości zapewnienia JST finansowania zadań publicznych.
Zdaniem prezesa NIK wyniki obu kontroli potwierdziły, że „ze względu na zwiększony zakres zadań własnych nałożonych na samorządy przez władze centralne oraz dynamiczny wzrost kosztów bieżących znacząca część samorządów nie tylko doświadczyła zahamowania dynamiki dochodów, ale także doświadczyła finansowej zapaści”.
Banaś zwrócił uwagę, że w budżetach samorządów dochody własne były wypierane przez środki otrzymywane z budżetu państwa i rządowych funduszy. Przy czym środki te były dzielone często w sposób nieprzejrzysty, a decyzje o ich przekazaniu samorządom były podejmowane w trakcie roku budżetowego co utrudniało miastom i gminom planowanie budżetów.
„Ponadto większość przekazanych samorządom środków była dzielona uznaniowo” – podkreślił prezes NIK.
Jego zdaniem poprzedni rząd stworzył system, który wymuszał na samorządach wykazywanie jako dochody własne niektórych dochodów otrzymywanych od instytucji państwowych, „mimo że te właśnie instytucje podejmowały decyzje w sprawie przekazywania środków dla samorządów”.
Według Banasia zakłamywało to obraz przedstawiający skalę niezależności finansowej samorządów, które aby otrzymać środki publiczne zdane były na łaskę konkretnych polityków podejmujących decyzje w tym zakresie.
„NIK stanowczo sprzeciwia się praktyce centralnego dzielenia środków na zadania własne samorządów. Sprzeczne jest to z ideą decentralizacji, a w konsekwencji demokracji, dla której decentralizacja jest wręcz konieczną konsekwencją” – zaznaczył Banaś.
Dodał, że „nie można pozwolić, aby poprzez nieudolne i fatalne w swoich skutkach reformy podatkowe, kartonowe czeki, klientelizm, czy dyskryminację wybranych samorządów ze względu na osoby sprawujące w nich władzę, zaprzepaszczone zostało tak wielki dziedzictwo naszego narodu jakim jest po 1989 r. samorząd terytorialny”.
Prezes NIK zwrócił uwagę na konieczność zapewnienia samorządom środków, którymi w granicach prawa będą mogły swobodnie dysponować. „NIK wnioskuje o stworzenie nowego systemu dochodów JST opartego nie na układach politycznych, nietransparentnych decyzjach, czy fikcyjnych konkursach, ale na skali i rodzaju zadań realizowanych przez poszczególne samorządy” – podsumował Banaś.
mp/