Wójt gminy Żelazków został ukarany za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i rażące lekceważenie porządku prawnego podczas I Kaliskiego Marszu Równości – poinformował wiceprezes Sądu Rejonowego w Kaliszu sędzia Michał Włodarek. Sylwiusz J. dobrowolnie poddał się karze.
Sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 5 tys. zł oraz 3 tys. zł odszkodowania dla poszkodowanego.
Chodzi o zdarzenie z 22 września 2019 r., kiedy ulicami Kalisza przechodził pierwszy marsz równości. Jedyny odnotowany wówczas incydent dotyczył wójta gminy Żelazków. Na Głównym Rynku w Kaliszu zachowywał się on głośno, używał wulgaryzmów i wymachiwał rękami. Wzbudziło to u patrolującego teren policjancie podejrzenie, że mężczyzna może być pijany i stanowić zagrożenie dla innych osób.
"Funkcjonariusz podszedł do mężczyzny i wezwał go do właściwego zachowania, ale ten zlekceważył nakaz i uderzył go dłonią w lewe przedramię" – relacjonował zdarzenie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
61-latek trafił do aresztu. Badanie alkomatem wykazało u niego dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Sylwiusz J. nie przyznał się do czynnej napaści na funkcjonariusza i odmówił składania wyjaśnień.
Czwartkowy wyrok jest nieprawomocny.
W połowie 2020 r. Sylwiusz J. został ukarany przez sąd grzywną za znieważenie funkcjonariuszy publicznych i wezwanie strażaków do zdarzenia, którego nie było. Natomiast w październiku 2017 r. sąd wymierzył mu karę grzywny w kwocie 5 tys. zł za to, że udzielił ślubu, będąc pod wpływem alkoholu.
bak/ woj/