Radnemu nie przysługuje dieta, gdy jest na zwolnieniu lekarskim lub przebywa w szpitalu – wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim.
WSA uchylił uchwałę rady jednej z gmin woj. lubuskiego w sprawie ustalenia diet za udział w sesjach rady. W uchwale wprowadzono zapis, zgodnie z którym dieta za dany miesiąc nie ulega zmniejszeniu w przypadku usprawiedliwionej nieobecności na sesji lub komisji spowodowanej np. pobytem w szpitalu lub przebywaniu na zwolnieniu lekarskim stwierdzone odpowiednim zaświadczeniem lekarskim, albo istotnymi obowiązkami pracowniczymi.
Uchwałę do WSA zaskarżył wojewoda, który stwierdził, że wprowadzone w uchwale wyłączenie stanowi istotne naruszenie prawa. Organ nadzoru zwrócił uwagę, że radny pełni funkcję społecznie, a dieta nie stanowi wynagrodzenia za pracę, tylko ekwiwalent utraconych korzyści głównie z tytułu pomniejszonego wynagrodzenia za pracę, jak i innych zarobków, które radny mógłby uzyskać w czasie, który poświęca na działalność na rzecz samorządu.
„Skoro dieta sprowadza się do wyrównania wydatków i strat wynikających z wykonywania funkcji radnego, to osoba pełniąca tę funkcję zachowuje prawo do zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w związku ze sprawowaniem tej funkcji, a nie z tytułu samego bycia taką osobą. Zdaniem skarżącego jeżeli radny w czasie swojej nieobecności podczas prac rady lub jej organów, nie wykonuje innych czynności związanych z pełnieniem mandatu, to nie powinien otrzymać diety, chociażby ta nieobecność była usprawiedliwiona” – zaznaczył wojewoda.
Tymczasem w zaskarżonej uchwale rada gminy określiła przypadki, kiedy dieta - mająca charakter zryczałtowany - ulega pomniejszeniu (tj. dieta miesięczna ulega zmniejszeniu za dany miesiąc o 100 zł za każdą nieusprawiedliwioną nieobecność na posiedzeniu Rady lub komisji), ale jednocześnie wprowadziła generalne wyłączenia od tej zasady, z których tylko udział radnego w posiedzeniach lub pracach innych organów lub instytucji wynikających z uchwał Rady Gminy ma związek z wykonywaniem mandatu radnego.
W ocenie wojewody uchwalenie przez radę gminy pozostałych wyłączeń powoduje, że dieta przyjmuje w istocie charakter stałego, miesięcznego wynagrodzenia, co stoi w sprzeczności z normą wyrażoną w art. 25 ust. 4 u.s.g.
W wyroku WSA przychylił się do argumentów wojewody wskazując, że „jeżeli radny w czasie swojej nieobecności podczas prac rady lub jej organów, nie wykonuje innych czynności związanych z pełnieniem mandatu, to nie powinien otrzymać diety, chociażby ta nieobecność była usprawiedliwiona”.
Sąd zwrócił uwagę, że w orzecznictwie przyjęto, że skoro dieta sprowadza się do wyrównania wydatków i strat spowodowanych pełnieniem określonej funkcji, to osoba pełniąca tę funkcję zachowuje prawo do zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w związku jej wykonywaniem, a nie z tytułu samego faktu bycia taką osobą (por. wyrok WSA
w Opolu z 21 lipca 2015 r., II SA/Op 177/15).
„Gdyby przyjąć inaczej, dieta straciłaby charakter rekompensaty, a stałaby się miesięcznym wynagrodzeniem, co stoi w sprzeczności z jej naturą. Podjęta przez Radę Gminy uchwała, na skutek określonych w § 1 ust. 2 sytuacji, kiedy mimo nieobecności radnego i niepodejmowania przez niego działań na rzecz jednostki samorządu terytorialnego zachowuje prawo do diety, w części w jakiej została zaskarżona przez Wojewodę, przekształciła dietę w takie wynagrodzenie, niezależne od kosztów i strat związanych z pełnieniem funkcji przez radnego” – zaznaczono w wyroku.
Według WSA tak ukształtowana dieta traci swój charakter rekompensacji utraconych dochodów i poniesionych kosztów, a przekształca się w wynagrodzenie.
Sygn. II SA/Go 319/20 - Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp.
mp/