W wyborach do tych rad samorządowych, w których obowiązuje ordynacja proporcjonalna, przy obliczaniu liczby mandatów stosowana jest metoda D'Hondta, korzystniejsza dla większych ugrupowań
W wyborach do tych rad samorządowych, w których obowiązuje ordynacja proporcjonalna, przy obliczaniu liczby mandatów przypadających poszczególnym komitetom wyborczym obowiązuje metoda D'Hondta. Jest to metoda stosowana również przy wyborach parlamentarnych i wedle powszechnej opinii jest najkorzystniejsza dla większych ugrupowań. Na przykładzie z 2002 roku przypominamy na czym polega i w jaki sposób rozdzielane są mandaty między poszczególne komitety.
W przypadku gmin do 20 tys mieszkańców sprawa jest prosta, bo obowiązuje tu ordynacja większościowa. Na przykład w liczącym niewiele ponad 5 tys mieszkańców Debrznie (pomorskie) do obsadzenia zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym jest 15 mandatów. Gmina została podzielona przed wyborami samorządowymi z 2002 roku uchwałą rady gminy na 7 okręgów wyborczych, w których wybierano od 1 do 4 radnych. Radnymi zostali ci z największą liczbą otrzymanych głosów w poszczególnych okręgach.
Inaczej jest w pozostałych jednostkach samorządu. W gminach powyżej 20 tys mieszkańców i w miastach niebędących tzw. powiatami grodzkimi, obowiązuje ordynacja proporcjonalna w najczystszej postaci – bez progów wyborczych. Przykład – podpoznańskie miasteczko Mosina z 12 tys mieszkańców zostało podzielone na 4 okręgi wyborcze - w jednym wybierano 6, w pozostałych 5 radnych. Oto jak wyglądało rozdzielanie mandatów zgodnie z metodą D'Hondta w okręgu z 6 mandatami (niebieskie podkreślenia oznaczają zdobyte mandaty):
Metoda D'Hondta polega na dzieleniu liczby oddanych głosów na dany komitet wyborczy w danym okręgu przez kolejne liczby naturalne: 1,2,3,4 itd... Następnie wybieramy sześć największych ilorazów. Zgodnie z powyższą tabelką do rady gminy z tego okręgu weszło po dwóch kandydatów z największym poparciem w ramach list wyborczych: KWW „Koalicja Samorządu Gminy Mosina” oraz KWW „Rzeczpospolita Mosińska Naszą Troską” oraz po jednym z najlepszym wynikiem z listy KKW „SLD-UP” oraz KWW „Porozumienie Samorządowe Miasto i Wieś Gminy Mosina”. W miastach na prawach powiatu, w powiatach ziemskich i w sejmikach województw istnieją podobne zasady, z tym że przy przy rozdzielaniu mandatów nie są brane pod uwagę komitety, których poparcie w skali całej jednostki samorządu terytorialnego nie przekroczyło 5% ważnie oddanych głosów.
Daniel Pawluczuk
d.pawluczuk@pap.pl