Wrocław zawiesił w czwartek stosunki partnerskie z białoruskim Grodnem w związku z represjami tamtejszych władz w stosunku do mieszkających na Białorusi Polaków. Grodno jest miastem partnerskim Wrocławia od 2003 roku.

"Nie chcemy współpracować z magistratem w Grodnie i częścią radnych, którzy wspierają działania przeciwko demokratycznie wybranym władzom Związku Polaków na Białorusi" - powiedział podczas konferencji prasowej wiceprezydent Wrocławia Jarosław Obremski. Dodał, że jeszcze w czwartek do władz Grodna wysłany zostanie list informujący o zawieszeniu współpracy.

Obremski powiedział, że współpraca z Grodnem zostanie przywrócona, jeśli "zauważymy proces demokratyzacji na Białorusi". Przyznał, że niepokoi go fakt, iż "póki co, Europa dość obojętnie odnosi się do problemów z Białorusią".

Jednocześnie Obremski zapewnił, że zerwanie współpracy partnerskiej dotyczy tylko Urzędu Miejskiego w Grodnie, a nie mieszkańców tego miasta. Na początku sierpnia do Wrocławia ma przyjechać grupa 40 polskich dzieci z Grodna i okolic. "Takich działań nie przerwiemy. Ten przyjazd dzieci był organizowany wspólnie ze Związkiem Polaków z Andżeliką Borys jako szefową" - mówił Obremski.

Jak poinformował PAP dyrektor biura współpracy z zagranicą Urzędu Miejskiego we Wrocławiu Krzysztof Grzelczyk, dwuletnia współpraca z władzami Grodna przebiegała bez większych kłopotów. Do Wrocławia przyjeżdżali m.in. stażyści i kierownicy wydziałów Urzędu Miejskiego w Grodnie.

Obremski zaznaczył, że kilka razy doszło do sytuacji, w której władze Grodna interweniowały, m.in. w program festiwalu prezentującego dokonania kulturalne Białorusi i Ukrainy. "Były zastrzeżenia do tematu dyskusji +Jakiej Białorusi potrzebuje Europa+. Mówiono nam, że jest to impreza kulturalna, więc żadne tematy polityczne nie są potrzebnie" - dodał Obremski.

Wrocław ma 11 miast partnerskich. Zerwanie stosunków z Grodnem to pierwszy taki przypadek w historii miasta. (PAP)

jur/ par/ jra/