W środę protestowało trzy tysiące placówek niepublicznych
Pod pewnymi warunkami przedszkola niepubliczne będą mogły otrzymywać dotacje w wysokości 100 proc. - przypomina MEN strajkującym przedszkolom niepublicznych.
W środę około trzech tysięcy niepublicznych przedszkoli, punktów przedszkolnych i klubów przedszkolaka w całym kraju protestowało przeciw obniżeniu wieku szkolnego. Stowarzyszenie Przedszkoli Niepublicznych domaga się także wyższych dotacji z gmin oraz możliwości przyjmowania do przedszkola dwulatków.
Odnosząc się do postulatów przedstawicieli przedszkoli niepublicznych, MEN przypomniało, że zgodnie z projektem przygotowywanej nowelizacji ustawy o systemie oświaty (tzw. ustawie przedszkolnej), przedszkola niepubliczne będą mogły otrzymywać dotacje w wysokości 100%, jeśli przyjmą takie same warunki rekrutacji i opłat dla rodziców, jakie obowiązują w przedszkolach publicznych.
Ministerstwo zaznacza też, że do przedszkoli niepublicznych mogą i będą mogły być przyjmowane dzieci, które skończyły dwa i pół roku. Minister Krystyna Szumials chciała wprowadzić przedszkole dla dwulatków, ale pomysł zablokowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
„Rząd nie wycofa się z decyzji o obniżeniu wieku obowiązku szkolnego od 1 września 2014 r. Obniżenie wieku szkolnego jest cywilizacyjną zmianą, pozwalającą na efektywne wykorzystanie okresu, w którym dziecko najszybciej się rozwija" - zapewnia MEN w odpowiedzi na kolejny postulat Stowarzyszenia Przedszkoli Niepublicznych. „Szkoły podstawowe od 2009 roku przygotowują się na przyjęcie sześciolatków. Zatrudniają kompetentnych nauczycieli i są odpowiednio zorganizowane" - dodaje resort.
Czytaj też: Strajk przedszkolny. Placówki prywatne nie chcą oddać 6-latków
/aba/
Serwis Samorządowy PAP