Bezpieczne dostawy energii do aglomeracji: warszawskiej i krakowskiej ma zapewnić nowelizacja ustawy przesyłowej podpisana przez prezydenta
Do listy linii najwyższych napięć podlegających reżimowi specustawy przesyłowej dodano pięć kolejnych, w tym dwóch, które zapewnią bezpieczne dostawy energii do aglomeracji warszawskiej i krakowskiej. Nowelizację ustawy podpisał prezydent.
W 2015 roku wprowadzono tzw. specustawę przesyłową, by pomóc w przyspieszeniu budowy sieci energetycznych o strategicznym znaczeniu. W praktyce dotyczy ona linii najwyższych napięć, będących własnością operatora sieci przesyłowych - spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Takie linie są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju czy poszczególnych regionów. Głównym założeniem ustawy jest możliwość wywłaszczenia gruntów za odpowiednim odszkodowaniem.
Obecna nowelizacja ustawy o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych przewiduje dodanie do listy linii najwyższych napięć podlegających reżimowi specustawy - pięciu kolejnych, w tym dwóch, które zapewnią bezpieczne dostawy energii dla Warszawy i Krakowa.
W nowelizacji wpisano linię, która mogłaby stać się alternatywą dla budzącej kontrowersje magistrali Kozienice - Ołtarzew, która ma wyprowadzić moc z nowobudowanego bloku 1075 MW w elektrowni w Kozienicach. Chodzi o przebudowę istniejącej, ponad 40-letniej tzw. jednotorowej linii 400 kV Kozienice - Miłosna na dwutorową. Od budowy tego połączenia zależy niezawodne zasilanie aglomeracji warszawskiej, Mazowsza oraz obszaru północno-wschodniej Polski; w sumie dotyczy to ok. 8 mln ludzi.
Przebieg linii do Ołtarzewa był wytyczany wielokrotnie i od początku budził gwałtowny sprzeciw lokalnych społeczności. Jeszcze w maju ub.r. PSE zaprezentowały wyniki tzw. analizy wielokryterialnej pięciu wariantów korytarzy dla budowy linii 400 kV. Grupa robocza wskazała, że najlepszy do realizacji inwestycji i najlepiej uwzględniający interesy społeczne i środowiskowe będzie przebieg wzdłuż autostrady A2 i drogi krajowej nr 50.
Przeciw budowie linii protestowali mieszkańcy m.in. gmin Wiskitki, Baranów, Mszczonów, Pniewy oraz miasta Żyrardów. Na początku sierpnia ub.r. PSE zmieniły decyzję; uznały, że zostanie wykorzystana trasa wyznaczona w obowiązującym Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego. Jednocześnie przyznały, że optymalną trasą jest istniejący korytarz drogowy DK 50-A2, jednak "wariant ten budzi ogromne niezadowolenie społeczne".
O ile decyzja o zmianie trasy ucieszyła jednych, to wzbudziła protesty drugich. Rozpoczęły się protesty mieszkańców gmin: Białobrzegi, Brwinów, Głowaczów, Grodzisk Mazowiecki, Grójec, Jaktorów, Jasieniec, Ożarów Mazowiecki, Promna, Radziejowice, Stromiec, Tarczyn i Żabia Wola.
Gminy, przez które w proponowanym wcześniej wariancie linia 400 kV nie przebiegała, bądź biegła na ich granicach, rozpoczęły protesty polegające m.in. na blokowaniu dróg. Na początku listopada ub.r. Polskie Sieci Elektroenergetyczne i konsorcjum ZUE i Dalekovod Polska podjęły decyzję o rozwiązaniu umowy o budowie tej linii - ze względu na "niezależne od stron warunki zewnętrzne".
Informacja o możliwości poprowadzenia połączenia do Miłosnej zelektryzowała jednak mieszkańców gminy Magnuszew; przeciw inwestycji protestowali, blokując drogę krajową numer 79 w Magnuszewie i Mniszewie. PSE podkreśliły jednak, że nie ma możliwości odstąpienia od przebudowy, a modernizacja linii wynika bezpośrednio z jego ustawowych obowiązków i jest "strategicznym działaniem spółki".
W projekcie nowelizacji, oprócz wpisania na listę 400 kV Kozienice - Miłosna, dodano budowę linii 400 kV wraz ze zmianą układu sieci między aglomeracją warszawską a Siedlcami, linię 400 kV Skawina - nacięcia linii Tarnów - Tucznawa oraz Rzeszów - Tucznawa i linię 220 kV Kozienice - Rożki i linii 220 kV Rożki - Kielce.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny
woj/Serwis Samorządowy PAP