Karę pieniężną w wysokości 40 tys. zł nałożył na burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych
Karę pieniężną w wysokości 40 tys. zł nałożył na burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Jednym z powodów było to, że miasto nie zawarło umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych z podmiotami, którym przekazywano dane. To pierwsza taka kara z tytułu RODO nałożona na podmiot publiczny.
Jak podano w komunikacie UODO, umowa powierzenia nie została zawarta z firmą, na której serwerach znalazły się zasoby Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Aleksandrowie Kujawskim. Takiej umowy nie zawarto również z inną firmą, która dostarczała oprogramowanie do stworzenia BIP i zajmowała się obsługą serwisową w tym zakresie. Prezes UODO uznał więc, że doszło do naruszenia art. 28 ust. 3 RODO. Przepis ten zobowiązuje administratora, w imieniu którego przetwarzania danych osobowych dokonuje inny podmiot, do zawarcia z nim umowy powierzenia. W konsekwencji braku takiej umowy burmistrz dopuścił się udostępnienia danych osobowych bez podstawy prawnej, czym naruszył określone w RODO: zasadę przetwarzania danych zgodnie z prawem oraz zasadę poufności.
W toku postępowania kontrolnego prowadzonego przez prezesa UODO ustalono także, że brak było procedur wewnętrznych dotyczących przeglądu zasobów dostępnych w BIP pod kątem ustalenia okresu ich publikowania. To spowodowało, że w BIP były dostępne m.in. oświadczenia majątkowe z 2010 roku, podczas gdy okres ich przechowywania wynosi 6 lat, co wynika z przepisów sektorowych. W przypadku danych, których okresu przechowywania nie reguluje prawo, administrator powinien sam go ustalić adekwatnie do celów, w jakich je przetwarza. Administrator naruszył więc zasadę ograniczonego przechowywania zawartą w ustawie.
Ponadto - jak ustalono - zarejestrowane materiały z posiedzeń rady miejskiej były dostępne w BIP jedynie poprzez zamieszczenie linka do dedykowanego kanału na YouTube. W Urzędzie Miejskim nie było kopii zapasowych tych nagrań. W konsekwencji, w przypadku utraty danych zapisanych na YouTube, administrator nie dysponowałby tymi nagraniami. Nie przeprowadzono również analizy ryzyka związanej z publikacją nagrań z posiedzeń rady wyłącznie w serwisie YouTube. Doszło więc do naruszenia zasady integralności i poufności oraz zasady rozliczalności.
Zasada rozliczalności została naruszona również w związku z brakami w rejestrze czynności przetwarzania. Nie było w nim np. wskazanych wszystkich odbiorców danych, a także brakowało wskazania planowanego terminu usunięcia danych dla niektórych czynności przetwarzania.
Prezes UODO, nakładając karę, wziął pod uwagę to, że pomimo stwierdzonych w toku postępowania nieprawidłowości, nie zostały one usunięte przez administratora, ani nie wdrożył on rozwiązań mających przeciwdziałać naruszeniom w przyszłości. Administrator nie współpracował również z organem nadzoru. Dlatego Prezes UODO uznał, że nie zachodziły przesłanki, które mogłyby złagodzić wysokość kary - głosi komunikat UODO.
Urząd miejski w Aleksandrowie Kujawskim ma 60 dni na usunięcie stwierdzonych naruszeń.
woj/