Związek Miast Polskich opublikował poszerzone opracowanie, obejmujące 130 miast, dotyczące finansów miejskich samorządów w pierwszym półroczu tego roku. Z dokumentu wynika, że doszło do regresu we wpływach miast z PIT, najmu i dzierżawy, użytkowania wieczystego i komunikacji miejskiej. Mniejsze - ale dotkliwe - są ubytki z podatków lokalnych.
Dane o dochodach budżetów miast w czerwcu i pierwszym półroczu tego roku zostały przez ZMP porównane do czerwca i pierwszego półrocza 2018 i 2019 roku. W ten sposób powstał wyraźny obraz dynamiki dochodów miast w ujęciu rok do roku.
Udziały w PIT
W czerwcu 2020 r. udziały w PIT były o 6 proc. niższe niż przed rokiem, podczas gdy w czerwcu 2019 r. wzrosły one aż o 24 proc. w porównaniu z czerwcem 2018 r.
W całym pierwszym półroczu tego roku odnotowano spadek o prawie 8 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku 2019, tymczasem w ubiegłym roku pierwsze półrocze przyniosło wzrost o ponad 11 proc. w stosunku do roku 2018.
Trzeba założyć - podsumowuje ZMP - że ubytek w skali całego kraju i roku wyniesie szacunkowo ponad 4 mld zł, podczas gdy w roku 2019 wpływy z udziałów JST w PIT wzrosły o ponad 5 mld zł w stosunku do roku 2018. Są dwie przyczyny takiego stanu rzeczy: zmiany w ustawie o PIT z lipca 2019 roku (które według resortu finansów miały spowodować tylko zahamowanie wcześniejszych wzrostów dochodów JST z tego podstawowego źródła) oraz spowolnienie gospodarki, spowodowane przyjętymi sposobami zwalczania pandemii.
Chciałoby się powiedzieć: jak pech, to pech! Kiedy poprzednio nastąpiły „przedwyborcze”, również niezrekompensowane samorządom zmiany w ustawie o PIT (2007; weszły w życie w 2008 i 2009), nałożyły się one na efekty spowolnienia gospodarczego, spowodowanego światowym kryzysem bankowym. Teraz pandemia. Chyba w przyszłości trzeba bardziej uważać z wprowadzaniem kolejnych zmian w podatku PIT - zauważa ZMP w opracowaniu.
Udziały w CIT
Obserwuje się spore wahania w rozliczeniach miesięcznych – od chwilowych spadków do wzrostów, związanych ze zmianami w lokalnych gospodarkach. Widać wyraźnie, że jest to m.in. wynik doraźnych rozliczeń. Całe I półrocze przyniosło spadek o około 1,5 proc. w ujęciu rok do roku, podczas gdy przed rokiem w tej samej grupie miast wystąpił wzrost aż o ponad 16 proc. w stosunku do I półrocza 2018 r.
Oczywiście - zauważa ZMP w raporcie - dochody miast z udziałów w CIT są około dziesięciokrotnie mniejsze niż z udziałów w PIT, jednak nie sposób je lekceważyć, zwłaszcza że stanowią w jakimś sensie odbicie sytuacji w gospodarce. Udziały w CIT są natomiast głównym dochodem województw, dla których nawet niewielki ubytek zamiast dotychczasowego stabilnego wzrostu będzie poważnym problemem.
Dochody własne
W ubiegłym roku I półrocze przyniosło wzrost wpływów z podatku od nieruchomości o 3 proc. w stosunku do roku 2018. Niestety w roku bieżącym odnotowujemy spadek o prawie 1 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Podatek od czynności cywilnoprawnych przyniósł o ponad 3 proc. mniej wpływów niż przed rokiem. Przed rokiem odnotowaliśmy w tej grupie miast wzrost o 1,1 proc..
Poważne ubytki notuje się w dochodach z najmu i dzierżawy majątku komunalnego – spadek wynosi tu ponad 9 proc., podczas gdy przed rokiem notowano prawie 1-proc. wzrost.
Jeszcze gorzej wyglądają wpływy z opłat za użytkowanie wieczyste nieruchomości komunalnych. To ważny dochód własny gmin, jednak zmiany prawne w tym zakresie – nigdy niezrekompensowane – powodują poważne straty. Już w roku 2019 spadły one w I półroczu o ponad 16 proc. w porównaniu do r. 2018. W tym roku, w relacji do roku 2019, spadek sięga już 35 proc.
Dochód z podatku od środków transportowych, który przed rokiem wzrósł o 4 proc, w tym roku spadł o prawie 5 proc.
Dane dot. komunikacji miejskiej pochodzą tylko z tych miast, gdzie wpływy z tego tytułu wchodzą do budżetu gminy. Przed rokiem wpływy w relacji do I półrocza 2018 roku były o 5,5 proc. wyższe, ale w roku bieżącym spadły w tym samy ujęciu aż o 1/4.
Nieco lepiej ma się rzecz z wpływami za usługi wodno-kanalizacyjne. Tu przed rokiem wpływy wzrosły o prawie 1 proc., podczas gdy w tej samej grupie miast w tym roku spadły o ponad 1/4. Także te dane tylko niewielkiej liczby miast, w których w całości bądź w części są one wpływami budżetu. W większości miast te usługi są świadczone przez podmioty zewnętrzne, własne albo wyłonione w stosownych procedurach.
Sytuacja w gospodarce wodno-kanalizacyjnej jest bardzo zróżnicowana - od lekkiego wzrostu zużycia wody w kilku miastach aż do bardzo poważnych spadków, rzutujących na sytuację przedsiębiorstw, głównie w miastach turystycznych, np. w Kołobrzegu czy w Krakowie - głosi opracowanie opublikowane na stronie ZMP.
woj/