KaramBBa – to nazwa ciastka, które będzie promować Bielsko-Białą. "Smak, wygląd, kolor ciastka – wszystko nawiązuje do Bielska-Białej" - podkreśla ratusz.
KaramBBa to beza przełożona białą masą z nutką ajerkoniaku i konfiturą z czarnego bzu. W czwartek odbyła się degustacja wypieku, który będzie nową wizytówką miasta.
"Poznań ma rogale marcińskie, Wadowice - kremówki, my mamy cukiernie, mamy cukierników, ale cały czas brakowało nam ciastka, które nas wyróżnia. Dlatego odbył się konkurs wewnątrzszkolny, a później miejski na ciastko promujące miasto" - wyjaśniał naczelnik Wydziału Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego Przemysław Smyczek.
Konkurs miejski nie przyniósł rozstrzygnięcia, ale spowodował, że w jednym miejscu i czasie spotkały się właściwe osoby. Mistrz cukierniczy Paweł Mieszała, który miał być jednym z jurorów bielskiego konkursu, zobowiązał się, że wspólnie z Zespołem Szkół Gastronomicznych i Handlowych przygotuje recepturę wspomnianego ciastka.
"Wspólnie z zespołem stwierdziliśmy, że warto jest sięgnąć do rdzenia tego, czym jest Bielsko-Biała. Dlatego wybraliśmy dwie białe bezy, które nawiązują do historii miasta. Natomiast jeśli chodzi o krem – stworzony jest na bazie śmietanki i czegoś, czego nie mogłem znaleźć w Poznaniu i przyjechałem po to specjalnie tutaj. W mieście bowiem jest produkowany - i dostępny prawie tylko tutaj - ajerkoniak" – opowiadał Paweł Mieszała. "W środku, w kremie, ukryta jest czarna konfitura. W Bielsku-Białej mówi się o tym konfitura z czarnego bzu, natomiast w Wielkopolsce jest to hyćka. Więc robocza nazwa naszego ciastka to KaramBBa z hyćką – coś czarnego na wzór tajemniczego szpiega z Krainy Deszczowców" – dodał cukiernik.
Szpieg z Krainy Deszczowców to postać z animowanego filmu produkcji Bielskiego Studia Filmów Rysunkowych pt. Porwanie Baltazara Gąbki.
Przepis na KaramBBę został przekazany do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej i jest w pieczy prezydenta. Jednak receptura będzie jawna, a miejscowi restauratorzy, cukiernicy - w szczególności ci cukiernicy, którzy startowali w konkursie na Ciastko BB - jako pierwsi będą mieli okazję z niej skorzystać i przygotować ciastko. Ważne jest też to, że na wykonywany produkt będą musieli uzyskać certyfikat. Jednostką certyfikującą będzie bielski Gastronom.
"Certyfikat będzie nadawany na rok z możliwością odnowienia. Każda cukiernia będzie musiała spełnić określone warunki, żeby ciastko było smaczne. Napisaliśmy jasne wskazówki, jak to ciastko wykonać, bardzo szczegółowe, każdy sobie z nimi poradzi. Produkty użyte do jego wykonania są produktami naturalnymi, ale są dostępne, każda cukiernia w Bielsku-Białej może się w nie zaopatrzyć i takie ciastko przygotować" – podkreśliła Beata Chojny, nauczycielka z Gastronoma.
aba/