Wojewoda małopolski skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na uchwałę rady miasta dotyczącą Strefy Czystego Transportu. Zarzuty dotyczą m.in. braku właściwego określenia granic obszaru Strefy oraz regulacji dotyczących sposobu organizacji ruchu.
Przyjęta 23 listopada ub.r. uchwała o Strefie Czystego Transportu oznaczałaby, że w kolejnych latach do miasta nie wjadą najstarsze samochody. Ograniczenia mają obowiązywać w całym Krakowie i zostać wprowadzone w dwóch etapach – pierwszym od 1 lipca 2024 r., drugim od 1 lipca 2026 roku.
Organ nadzoru zakwestionował zgodność zawartych w uchwale unormowań z obowiązującymi przepisami prawa, w tym z przepisami ustawy z 11 stycznia 2018r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych - poinformowało biuro wojewody. W oświadczeniu w sprawie skargi dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Rafał Czeladzki podał, że Rada Miasta Krakowa w podjętej uchwale nie zawarła obligatoryjnych elementów wynikających z upoważnienia ustawowego - nie określiła w sposób wystarczający granic obszaru Strefy Czystego Transportu oraz nie zawarła regulacji dotyczących sposobu organizacji ruchu w tej Strefie.
Według niego niedopuszczalne jest także przekazanie prezydentowi miasta uprawnienia do dokładnego określenia granic Strefy oraz sposobu organizacji ruchu, w drodze czynności, jaką jest sporządzenie projektu organizacji ruchu, bowiem uprawnienie to należy do wyłącznej właściwości organu stanowiącego, które następuje w drodze aktu prawa miejscowego.
Zarzucono także Radzie Miasta Krakowa "zbyt daleko idącą ingerencję w sferę konstytucyjnych praw i wolności, takich jak wolność człowieka, wolność poruszania się, równość wobec prawa czy własność – naruszającą zasadę proporcjonalności", argumentując, że zamierzone efekty generują zbyt wielkie ciężary ponoszone przez obywateli.
"Ograniczenie praw jednostki musi być ekwiwalentne wobec celu, któremu służy dana regulacja i dokonane jedynie w niezbędnym zakresie. Nie kwestionując uprawnienia rady gminy do wprowadzenia strefy czystego transportu, w celu ograniczenia negatywnego oddziaływania emisji zanieczyszczeń z transportu na zdrowie ludzi i środowisko na terenie gminy, Wojewoda Małopolski stwierdza, iż działanie to odbywać się musi w granicach i na podstawie prawa, a wobec stwierdzenia naruszenia m.in. ww. przepisów zaskarżenie tego aktu było konieczne" - czytamy w oświadczeniu.
Zgodnie z przyjętą uchwałą o Strefie Czystego Transportu w pierwszym etapie, od 1 lipca 2024 do 30 czerwca 2026, do miasta miałyby nie wjechać samochody najstarsze i najbardziej zanieczyszczające powietrze, tj. około i ponad 30-letnie. Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 marca 2023 będą tu podlegały łagodniejszym ograniczeniom. Do Krakowa wjadą pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 1, a w przypadku diesli o minimalnej normie Euro 2. Auta zarejestrowane po 1 marca 2023 r. będą podlegały surowszym ograniczeniom – czyli będą musiały spełniać normę Euro 3 dla pojazdów zasilanych benzyną/LPG, a w przypadku diesli normę Euro 5.
Od 1 lipca 2026 r. ograniczenie ma obowiązywać wszystkie pojazdy, niezależnie od daty ostatniej rejestracji, podlegać będą tym samym wymogom Do SCT nie wjadą samochody benzynowe niespełniające wymogów emisyjnych Euro 3 (auta wyprodukowane przed 2000 r.) oraz samochody z silnikiem diesla niespełniające wymogów emisyjnych Euro 5 (auta wyprodukowane przed 2010 r.).
juka/ woj/