Marszałkiem Sejmu został wybrany Marek Jurek (PiS), wice- marszałkami (w kolej- ności otrzymanych głosów) - Jarosław Kalinowski (PSL), Marek Kotlinowski (LPR), Bronisław Komorowski (PO), Wojciech Olejniczak (SLD) i Andrzej Lepper (Samoobrona).
Marek Jurek (PiS) nieoczekiwanie został marszałkiem Sejmu. Jego kandydatura pojawiła się w środę w południe, kiedy okazało się, że PO nie wycofa zgłoszonego już Bronisława Komorowskiego (PO). Posłowie wybrali też w środę pięciu wicemarszałków Izby. Wybór Jurka spowodował zawieszenie rozmów w sprawie utworzenia koalicji PiS-PO.
Lider PO Donald Tusk oświadczył, że nie widzi dziś możliwości kontynuowania rozmów PiS. A Jan Rokita dodał, że rozmowy nad powołaniem rządu muszą być przerwane. Rano klub PO podtrzymał kandydaturę Komorowskiego na marszałka Sejmu. PiS już wcześniej mówiło, że tej kandydatury nie akceptuje.
Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz (PiS) tuż przed rozpoczęciem środowych obrad poinformował, że ma nową propozycję koalicyjną dla PO, która zakłada podział MSWiA na dwa resorty. Ministerstwo administracji miałby objąć Jan Rokita. Jednak, jak podkreślił, pozytywną odpowiedzią na taką propozycję byłoby zgłoszenie przez PO Donalda Tuska na marszałka. PO nie wycofała jednak Komorowskiego. W tej sytuacji tuż po rozpoczęciu obrad Sejmu Ludwik Dorn (PiS) zgłosił wniosek o przerwę. PiS zgłosił następnie kandydaturę Jurka na marszałka.
Jurka poparło w głosowaniu 265 posłów, a na Komorowskiego głosowało 133 posłów. Bezwzględna większość wymagana dla wyboru wynosiła 229. Kandydaturę Jurka poparły kluby: PiS, Samoobrony, LPR i PSL. Klub PO zagłosował za kandydaturą Bronisława Komorowskiego. Posłowie SLD wstrzymali się od głosu.
Po wyborze na stanowisko marszałka Sejmu Jurek przejął przewodnictwo obrad, które wcześniej prowadził marszałek-senior Józef Zych (PSL). Dziękując za poparcie, Jurek zapewnił tych posłów, którzy nie oddali na niego głosu, że podejmie starania, aby cała Izba "pracowała w sposób zgodny i zjednoczony". Zaznaczył, że swoją pracą na tym stanowisku chce służyć Izbie i wypełniać zobowiązania wobec społeczeństwa.
Po tym głosowaniu pojawiło się pytanie o dalsze losy jeszcze nie utworzonej koalicji, a także nowego rządu. Rokita powiedział, że rozmowy nad powołaniem rządu muszą być przerwane. Jak podkreślił, w czasie pierwszej rozmowy z Marcinkiewiczem uzgodnił, że "nigdy Platforma nie będzie przegłosowywać PiS w Sejmie, i nigdy PiS nie będzie przegłosowywał Platformy w Sejmie". "Jeśli któraś ze stron to spowoduje, to znaczy, że nie ma wspólnej koalicji, ani wspólnego rządu. To właśnie się stało" - powiedział.
Tusk powiedział, że jest bliski pewności, iż PiS od początku nie chciało stworzyć rządu z PO, tylko - po zagarnięciu całej władzy w państwie - powołać rząd mniejszościowy z poparciem LPR i Samoobrony. W odpowiedzi Marcinkiewicz zaproponował, żeby rozmowy o rządzie PO i PiS wznowić w czwartek. Wyraził nadzieję, że PO "ostudzi emocje" i powróci do stołu negocjacyjnego. Marcinkiewicz powiedział też, że nawet jeśli rozmowy PiS z PO nie zostaną wznowione, to i tak jest zdecydowany na poniedziałek "przygotować to, co obiecywał od czterech tygodni - powołanie Rady Ministrów".
Sejm wybrał wicemarszałków, wśród nich Andrzeja Leppera, choć wcześniej Samoobrona zapowiadała, że jej kandydatką będzie Genowefa Wiśniowska. Wicemarszałkami zostali: Jarosław Kalinowski (PSL), który otrzymał 448 głosów; Marek Kotlinowski (LPR) - 442; Bronisław Komorowski (PO) - 398; Wojciech Olejniczak (SLD) - także 398 oraz Lepper - 279 głosów. (PAP)