Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda jest zdania, że pierwsze płatności wynikające z Krajowego Planu Odbudowy mogą trafić do Polski w połowie 2022 roku.
Buda był w piątek pytany przez dziennikarzy m.in. o to, czy w tym roku jest jeszcze szansa na zaliczkę dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy. "Pierwsze płatności, jakie z naszego z KPO wynikają, to jest drugie półrocze 2022 roku. W tym roku możliwa jest jeszcze ewentualna zaliczka z puli krajowej. Ona nie jest aż tak istotna, jak niektórzy przywiązują do tego wagę" - odpowiedział wiceszef MFiPR.
Zapewnił, że zaliczka nie przepadnie jeśli do końca roku Polska nie osiągnie porozumienia z KE. "Zaliczka jest z puli, która Polsce przysługuje. To, czy wcześniej otrzymamy jakąś pulę, nie jest dla nas rzeczą konieczną ani niezbędną. Dopiero realizacja projektów wymaga finansowania, a dziś trwa przygotowanie tych projektów" - wyjaśnił Buda. Podkreślił, że zaliczka jest prefinansowaniem, a brak jej wypłaty w tym roku nie spowoduje, że ogólna pula środków dla Polski zostanie pomniejszona.
Wiceminister poinformował, że od początku stworzenia KPO pierwsze płatności zaplanowano po II kwartał 2022 r. "Pomijając zaliczkę, liczymy, że połowa roku to będzie ten moment" - doprecyzował Buda pytany, kiedy realnie mogą trafić do Polski pieniądze z KPO.
Dodał, że Polska liczy na zakończenie dyskusji z KE. "Wyjaśniamy wiele kwestii, wydaje się, że jesteśmy rozumiani" - powiedział Buda.
Jak mówił, pewne warunki stawiane przez KE budzą wątpliwości polskiego rządu i nie ma na nie zgody. "Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której umorzymy postępowania dotyczące zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej przedstawicieli zawodów prawniczych, np. sędziów. Na to zgodzić się nie możemy" - stwierdził Buda.
Poinformował, że jest natomiast zgoda co do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. "Jesteśmy gotowi podejmować działania bardzo szybko. W ciągu najbliższych tygodni jesteśmy w stanie przedstawić projekty, które będą tego dotyczyły. Ale w takiej kolejności: po pierwsze porozumienie na poziomie europejskim, zatwierdzenie KPO, a następnie reforma sądownictwa dużo szersza, niż mówi TSUE i KE" - przekazał wiceminister. Wskazał, że chodzi m.in. o elektronizację sądownictwa i ułatwienie dostępu obywateli do sądów.
Na pytanie, kiedy powstaną przepisy dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN, wyjaśnił, że jest to kwestia kilku miesięcy od zawarcia porozumienia z KE. Zapowiedział, że jeśli dyskusje z KE będą się przedłużały, rząd wyjdzie z reformą, nie oczekując na rozstrzygnięcia w ramach negocjacji z KE.
"Jest to scenariusz coraz bardziej prawdopodobny. Też wskazuję na to Komisji. Lepiej pracować tak, że najpierw porozumienie, a później reformy, wtedy będzie to skoordynowane. Natomiast nie wykluczamy scenariusza, że będziemy niezależnie pracować nad reformą w Polsce" - przyznał Buda.
kmz/ woj/