Fot. PAP/Leszek Szymański
Ministerstwo Zdrowia nie przewiduje specjalnego wsparcia finansowego dla aptek działających na obszarach o niskiej gęstości zaludnienia – poinformowała wiceminister zdrowia Katarzyna Kacperczyk. Jednocześnie dodała, że resort „analizuje problem pod kątem przygotowania ewentualnych rozwiązań”.
Odpowiedź wiceszefowej resortu jest reakcją na interpelację posłanki Wioletty Kulpy ws. ograniczonego dostępu do aptek i leków na terenach wiejskich. Parlamentarzystka zwróciła uwagę na apel wójt gminy Miłki Barbary Mazurczyk, która wskazała, że „obowiązujące obecnie przepisy - w szczególności w ramach tzw. regulacji „Apteka dla aptekarza 2.0” – w praktyce prowadzą do wycofywania się aptek z terenów wiejskich i mniejszych miast”.
„Dla mieszkańców takich gmin, oddalonych nierzadko o kilkanaście kilometrów od najbliższej czynnej apteki, oznacza to realne zagrożenie zdrowia i życia, zwłaszcza w sytuacjach nagłych oraz w porze nocnej” – zauważyła posłanka.
Jednocześnie Wioletta Kulpa przypomniała, że resort zdrowia informował o trwających pracach regulujących rynek apteczny w Polsce, jednak „mimo upływu wielu miesięcy, nie zostały przedstawione konkretne rozwiązania”.
W odpowiedzi wiceminister zdrowia Katarzyna Kacperczyk przekazała, że obecne przepisy nie zawierają ograniczeń dotyczących otwarcia aptek w mniejszych miejscowościach i na terenach wiejskich.
„Regulacje prawne w tym zakresie pozostają jednolite niezależnie od lokalizacji, co oznacza, że zasady otwierania i prowadzenia aptek na obszarach wiejskich i w mniejszych miejscowościach są tożsame z tymi obowiązującymi w miastach” – wyjaśniła wiceminister.
Wiceminister Kacperczyk odparła też zarzut dotyczący zmniejszania liczby aptek przez regulację „Apteka dla aptekarza”. Jak przekazała, przepisy zawarte w tej ustawie określają warunki prowadzenia aptek ogólnodostępnych i nie ograniczają możliwości otwarcia aptek w mniejszych miejscowościach. Dodała, że zmiany w liczbie aptek mogą wynikać z innych czynników, np. demograficznych i ekonomicznych, a nie z obowiązujących regulacji.
„Brak aptek na terenach mniej zurbanizowanych wynika najczęściej z przesłanek ekonomicznych, w szczególności z niższej opłacalności działalności gospodarczej prowadzonej w tych lokalizacjach” – zaznaczyła Katarzyna Kacperczyk.
Jednocześnie wiceminister wykluczyła możliwość specjalnego wsparcia finansowego dla aptek działających na obszarach o niskiej gęstości zaludnienia. Przekazała jednak, że resort wspólnie z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym „analizuje problem pod kątem przygotowania ewentualnych rozwiązań”.
Tzw. apteka dla aptekarza 2.0, czyli zmiana w Prawie farmaceutycznym, została wprowadzona jako poselska poprawka podczas prac nad zmianą ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych oraz niektórych innych ustaw podczas pierwszego czytania projektu. Trybunał Konstytucyjny orzekł we wrześniu 2024 r., że przepisy nowelizacji są niezgodne z konstytucją.
TK badał nowelizację na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy. Zgłosił on zastrzeżenia do przepisów, które mają zapobiegać przejmowaniu aptek przez sieci. Zgodnie z nimi aptekę może prowadzić tylko farmaceuta lub farmaceuci, a jeden podmiot może mieć najwyżej cztery apteki. Przepisy zaostrzyły kary finansowe za złamanie tych zasad – od 50 tys. do 5 mln zł. Nowela dała też wojewódzkiemu inspektorowi farmaceutycznemu prawo cofnięcia zezwolenia na ogólnodostępną aptekę podmiotowi, który został przejęty wbrew zakazowi.
mc/