Expose M. Morawieckiego: polityka inwestycji w gminy i powiaty musi być kontynuowana Fot.PAP/Paweł Supernak
Nasze wielkie inwestycje w gminy i powiaty to polityka, która w najbliższej dekadzie musi być kontynuowana, państwo i samorządy muszą stać się nowoczesnym centrum usług dla obywateli; przygotujemy założenia reformy administracyjnej, której sednem będzie usieciowienie – mówił w swoim expose w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.
Premier zarysował w swoim wystąpieniu szeroki wachlarz wyzwań stojących przed Polską, w tym te dotyczące polityki lokalnej.
"Usługi publiczne to fundament, na którym wzrasta każde nowoczesne społeczeństwo, to wysoka jakość usług publicznych jest magnesem przyciągającym ludzi i inwestorów, magnesem najlepiej zabezpieczającym przed drenażem mózgów, to jakość życia i dostępność usług publicznych jest podstawowym miernikiem cywilizacyjnego postępu" – powiedział premier.
"W ostatnich czterech latach dokonaliśmy prawdziwego skoku, szczególnie w zakresie usług publicznych świadczonych drogą elektroniczną. W Polsce państwo i samorządy muszą stać się nowoczesnym centrum usług dla obywateli" – podkreślił premier.
Mówił, że potrzebujemy kontynuacji inwestycji w tej dziedzinie, niezależnie czy dotyczy to największych miast, czy małych miejscowości. Dodał, że trzeba też dalej podnosić wydatki na służbę zdrowia.
"Nasze wielkie inwestycje w gminy i powiaty, to polityka, która w najbliższej dekadzie musi być kontynuowana. I to jest także moje zobowiązanie tak długo, jak będę miał wpływ na lokalne inwestycje, wszystkie nasze programy będą kontynuowane" – powiedział Morawiecki.
Wymienił w tym kontekście m.in. Polski Program Inwestycji Strategicznych, specjalne strefy ekonomiczne, inwestycje w szkoły i szpitale powiatowe oraz w drogi lokalne.
Premier zadeklarował też, że gdyby jego rząd uzyskał wotum zaufania przygotuje założenia reformy administracyjnej, której sednem nie będzie centralizacja, ale usieciowienie, tak żeby usługi publiczne płynęły od centrum do całego kraju, a nie koncentrowały się na większych aglomeracjach.
Podkreślił, że dziś należy zadać sobie pytanie, jakiej administracji Polska potrzebuje w trzeciej i czwartej dekadzie XXI wieku.
"Czy takiej, która skoncentrowana jest na największych ośrodkach, czy takiej, która dociera do obywatela? Likwidacja 49 województw doprowadziła do degradacji wielu byłych miast wojewódzkich, degradacji całych regionów" - ocenił.
Jak wyjaśnił, należy zastanowić się nad odzyskaniem funkcji społecznych i gospodarczych przez miasta mniejsze i średniej wielkości.
"Przygotujemy zatem założenia nowej reformy administracyjnej, której sednem nie będzie centralizacja, ale usieciowienie, tak żeby usługi publiczne, ale też dobrobyt, skutecznie płynęły od centrum do całego kraju, a nie koncentrowały się na większych aglomeracjach" - mówił.
Przedstawiając wyzwania stojące szerzej, przed całym krajem Morawiecki mówił m.in., że w ujęciu makroekonomicznym jedno z najważniejszych wyzwań to "trwale dołączyć do grona państw najbardziej rozwiniętych", a "w wymiarze indywidualnym, wymiarze osobistym zwykłego człowieka (...): lżej pracować, a lepiej żyć"; wskazywał, że w jego wizji Polski nowy obowiązek i nowe zadanie dla rządu to skokowe podniesienie jakości pracy w Polsce, a co za tym idzie, również skokowy wzrost płac Polaków.
Premier podkreślał też, że armia polska musi rosnąć w siłę bo tylko silna Rzeczpospolita ma rację bytu; w kwestiach polityki zagranicznej podkreślał, że jego rząd nie zgadza się na "jakiekolwiek dalsze odbieranie kompetencji państwom" przez UE.
Morawiecki zwracał ponadto uwagę na kryzys demograficzny jako wyzwanie stojące przed każdym nowoczesnym narodem, w tym Polską; podkreślał, że z punktu widzenia przyszłego rozwoju i bezpieczeństwa kraju kluczową inwestycją jest Centralny Port Komunikacyjny i polski atom; mówił o potrzebie wzmocnienia Polski w branży IT; zaproponował "dyskusję nad pakietem demokratycznym dla polskiego Sejmu"; wezwał do zakończenia wojny polsko-polskiej i wybrania drogi dialogu; podkreślił, że wartością, na której jego rząd opiera swoją politykę, jest wiarygodność.
Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego zaplanowane jest na godz. 15. Jeśli rząd nie uzyska wotum zaufania - a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości - inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, a jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
js/ kos/ iżu/
Czytaj też: