Rząd przedstawił we wtorek mechanizm maksymalnej ceny energii elektrycznej, nie wyższej niż 785 zł/MWh, dla podmiotów wrażliwych, w tym szpitali, żłobków, uczelni oraz małych i średnich firm. Zaproponował także samorządom ustawę dotyczącą dystrybucji węgla.
"Zgodnie z naszą obietnicą przedstawiamy mechanizmy maksymalnej ceny dla podmiotów wrażliwych (...), ale także dla małych i średnich firm do akceptowalnego przez Komisję Europejską, przez Unię Europejską poziomu zużycia w cenie 785 zł za MWh" - powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, propozycja ta "wiąże się ze specjalnym funduszem, wiąże się również ze środkami przekazywanymi ze strony państwa polskiego, budżetu polskiego". "Ale wszystko to właśnie przemyśleliśmy w odpowiedni sposób, po to, aby podmioty wrażliwe, samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych 12-15 miesięcy do końca przyszłego roku, przetrwać w jak najlepszym stanie. W szczególności zależy nam na polskich firmach" - powiedział szef rządu.
Morawiecki zapewnił, że rząd robimy wszystko, by gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa miały jak najniższe ceny energii; pracuje także nad anonsowaną wcześniej ustawą dotyczącą dystrybucji węgla.
Premier przypomniał, że "w całą Europę uderzył kryzys o zupełnie nieporównywalnych do wcześniejszych kryzysów proporcjach". "Mamy wspólnego wroga na Wschodzie, który nie tylko zaatakował Ukrainę, ale też zaatakował różnymi środkami całą Europę. Dbajmy o właściwy przekaz wspólnie, całej klasy politycznej - samorządowców i rządzących, opozycji i rządu RP, żeby mówić prawdę, jakie są przyczyny inflacji oraz wysokich cen energii elektrycznej" - zaapelował Morawiecki.
Jak mówił, rząd "stara się w porozumieniu z tymi, którzy chcą z nimi współpracować, proponować najlepsze rozwiązania, w myśl dewizy, która im przyświeca: nie ma takich rzeczy, które chowamy do szafy, udajemy, że nie da się ich rozwiązać; podejmujemy walkę ze wszystkimi tymi przeciwnościami losu, z którymi przychodzi się mierzyć wszystkim państwom w Europie".
Morawiecki przekazał, że o ustawie dotyczącej dystrybucji węgla rozmawiał na wtorkowym spotkaniu z samorządowcami. "Jest tutaj dużo więcej zgody, niż chcieliby niektórzy najbardziej wojowniczy samorządowcy, wskazywać. Sądzę, że dojdziemy tu do pełnego porozumienia z ogromną większością samorządów" - dodał szef rządu.
Według niego trzeba przekonywać UE, żeby zmienić mechanizmy kalkulowania cen, aby na przykład nie stosować pewnych regulacji dla małych i średnich przedsiębiorstw po to, by jak najszerzej pójść z naszą obniżoną taryfą dla tych przedsiębiorstw.
Jak mówił, konsekwencje wojny w Ukrainie są odczuwane w Polsce w różnych segmentach życia. Przywołał swoją niedawną podróż do Czech, gdzie uczestniczył w nieformalnym spotkaniu europejskich liderów. Jak mówił Morawiecki, tam dla wszystkich premierów i prezydentów było absolutnie jasne, że borykamy się dzisiaj z brakami gazu, energii elektrycznej oraz ich wysokimi cenami właśnie dlatego, że Rosja prowadzi swoje terrorystyczne działania na Ukrainie.
Jak dodał, w tej sprawie od wielu miesięcy prowadzone są bardzo gorące dyskusje na forum UE. "I muszę powiedzieć, że nie za wiele mamy stamtąd pomocy" - przyznał. Jak dodał, "prosimy o zezwalanie nam pewnych działań, które i tak my finansujemy".
"Musimy przekonywać UE, żeby zmienić mechanizmy kalkulowania cen, aby np. nie stosować pewnych regulacji dla małych i średnich przedsiębiorstw po to, aby jak najszerzej pójść z naszą obniżoną taryfą dla MŚP" - powiedział.
"Nie trzymamy się też kurczowo założeń polityki klimatycznej i energetycznej, bo uważamy, że w czasie wojny na Ukrainie ta polityka stała się w pewnym sensie przynajmniej częściowo nieaktualna. Że trzeba na nowo wymyśleć całą politykę energetyczną UE, uniezależnić się, dywersyfikować źródła gazu i energii, żeby Europa, a w szczególności Polska nie mogła być już więcej przedmiotem szantażu ze strony Rosji" - podkreślił premier.
Morawiecki zapewnił, że rząd dąży, aby inflacja była jak najszybciej w trendzie spadkowym. "Nasz cel to obniżenie cen w dłuższej perspektywie. Chcemy zakotwiczyć oczekiwania inflacyjne; chcemy, żeby inflacja za kilka miesięcy była w trendzie, czy jak najszybciej chcemy, żeby była w trendzie spadkowym" - powiedział szef rządu.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała, że do 30 listopada podmioty wrażliwe mają złożyć do swojego dostawcy energii oświadczenie ws. zamrożenia taryf.
Jak podkreśliła, rządowa tarcza pomocy jest największą tarczą w państwach UE. "Dla odbiorców indywidualnych ta taryfa G jest prosta w identyfikacji, na poziomie taryfikacji ta taryfa zostanie zamrożona; ćwiczenie na poziomie urzędu regulacji energetyki, absolutnie proste w wykonaniu, pewne w zabezpieczeniu odbiorców indywidualnych" - wskazała Moskwa. Jak dodała, dla pozostałych odbiorców, czyli mikro-, małych- i średnich przedsiębiorstw oraz dla niezbędnych zadań własnych samorządów, ta taryfa również wyniesie 785 zł/MWh.
"Lista podmiotów, które wspieramy w cieple, w gazie, czyli szkoły, uczelnie, żłóbki, piecza zastępcza, spółdzielnie socjalne i wszystkie inne podmioty, które pracują z osobami wrażliwymi, z osobami niepełnosprawnymi, to również ta obniżona stawka 785 zł" - wymieniła minister.
woj/