Premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając w środę w Sejmie ustalenia unijnego szczytu, podał, że w ramach Funduszu Spójności Polska otrzyma w najbliższych siedmiu latach ok. 70 mld euro. Polska wraca ze szczytu UE jako wielki zwycięzca, jesteśmy największym beneficjentem Funduszu Spójności, a budżet UE oznacza, że szansa dla Polski na złotą dekadę jest znacząco wyższa - mówił premier.
"Było rzeczą oczywistą dla wielu państw, że tym razem Fundusz Spójności musi być znacząco mniejszy, że Polska będzie mniejszym beneficjentem z Funduszu Spójności. Tymczasem mam dla wysokiej izby, dla rodaków pierwszą, bardzo dobrą wiadomość, bardzo dobry komunikat: Polska jest największym beneficjentem Funduszu Spójności. To kwota ok. 70 mld euro, a licząc w cenach bieżących, w różnych okresach wydawana, będzie to kwota większa" - powiedział premier.
Fundusz Spójności jest przeznaczony dla państw członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca wynosi mniej niż 90 proc. średniego DNB w UE. Jego celem jest zredukowanie dysproporcji gospodarczych i społecznych oraz promowanie zrównoważonego rozwoju. Obecnie z Funduszu, oprócz Polski, korzysta jeszcze 14 państw.
Premier wyliczał, że wartość całego budżetu UE na lata 2021-2027 wyniesie ponad 1 bln 700 mld euro, a Polska będzie mogła otrzymać z budżetu UE ponad 700 mld zł, z czego ponad 620 mld zł będą stanowiły dotacje.
Szef rządu stwierdził, że skuteczne uszczelnienie systemu podatkowego było podczas negocjacji z partnerami w UE ważnym argumentem polskiej strony. "I te dodatkowe środki, które uzyskaliśmy z uszczelnienia wraz z dodatkowymi środkami, które uzyskaliśmy w negocjacjach unijnych będą stanowiły kluczowy zastrzyk rozwojowy dla Rzeczpospolitej Polskiej na najbliższe siedem lat, to wielki sukces polskiej dyplomacji" - powiedział szef rządu.
Dodał, że o sukcesie negocjacyjnym Polski zdecydowały "twarde liczbowe, merytoryczne argumenty". "I one przeważyły o naszym zwycięstwie i przyczyniły się do tego, że Polska wraca z tego szczytu europejskiego razem z innymi państwami, głównie Europy środkowej jako wielki zwycięzca i możemy być bardzo dumni ze skuteczności całej naszej dyplomacji, skuteczności Rady Ministrów, bo to wspólna sprawa i wspólne zwycięstwo" - powiedział Morawiecki.
Podkreślał, że Polska otrzymała więcej środków z budżetu UE m.in. w polityce spójności i na transformację energetyczną, niż jeszcze kilka miesięcy temu ktokolwiek mógł przypuszczać. "To ogromne, dodatkowe środki, których nie było wcześniej na stole" - powiedział. "Progresja w procesie negocjacyjnym, na stawianiu warunków przez nas, opłaciła się" - dodał.
Porozumienie zawarte przez przywódców państw UE zakłada powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro: 390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki. Wartość całego budżetu UE na lata 2021-2027 wyniesie 1,074 bln euro.
Polska - podała KPRM - będzie mogła otrzymać z budżetu UE, tzn. w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, ok. 139 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach. W przeliczeniu na złotówki - jak wylicza kancelaria premiera - oznacza to, że Polska będzie mogła skorzystać z ponad 776 mld zł wsparcia (w cenach bieżących), w tym: 623 mld zł w formie dotacji i 153 mld zł w formie niskooprocentowanych pożyczek.
kos/ woj/