Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Porozumienia Jarosław Gowin oraz Agnieszka Ścigaj z koła Polskie Sprawy podczas wspólnej konferencji prasowej w Sejmie poinformowali o podpisaniu deklaracji ws. polskiej samorządności.

"Samorząd jest jedną z podstawowych wartości i najcenniejszym dorobkiem III Rzeczpospolitej ostatnich 30-tu lat. Dzisiaj zagrożone jest jego funkcjonowanie finansowe i merytoryczne. Dlatego nasze środowiska zdecydowały się na podpisanie tej deklaracji. Może powinien być to też punkt wyjścia do współpracy z innymi środowiskami opozycji" – mówił w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz.

Podpisana deklaracja zawiera propozycje dotyczące m.in. edukacji, podatków, ochrony zdrowia, polityki społecznej, polityki wobec osób niepełnosprawnych czy zagospodarowania przestrzennego.

"Cała filozofia samorządu to jest to, co nasze środowiska łączy. Szukamy nici współpracy tam, gdzie są sprawy ważne dla obywateli. Edukacja jest jednym z tych tematów na poziomie samorządu" – stwierdził prezes PSL.

"We wspólnej deklaracji zobowiązujemy się do tego, że edukacja będzie prowadzona właśnie przez jednostki samorządu terytorialnego, ale z drugiej strony państwo musi się wywiązać ze swojego obowiązku łożenia na nią. Subwencja, którą otrzymują samorządy ma pokrywać wynagrodzenia nauczycieli. Niedopuszczalna jest również wszechwładza kuratora oświaty" – kontynuował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Propozycje, które znalazły się w deklaracji dotyczą również zwiększenia dochodów własnych samorządów.

"Samo ministerstwo finansów szacuje, że rocznie samorządy traciłyby na nowych rozwiązaniach podatkowych 14,5 mld. Te straty nie są stratami wójtów, prezydentów, burmistrzów, ale samych mieszkańców" – podkreślił Jarosław Gowin. 

Jak mówił, zamiast subwencji rozdzielanych arbitralnie z centrum wzmocnione powinny być dochody własne samorządów. "Dlatego proponujemy zwiększenie udziału samorządów w podatku PIT i CIT oraz, po raz pierwszy, proponujemy, aby samorządy miały udział w podatku VAT" - zaznaczył. "Uważamy, że inwestycje samorządów i prężność finansowa samorządów to jeden z warunków, jedna z dźwigni szybszego wychodzenia z pandemii" - dodał.

Ścigaj przypomniała, że samorządy, to ludzie, wszystko co dotyczy ich, tam jest rozwiązywane, a jakiekolwiek pieniądze zabrane samorządom, to pieniądze zabrane nam wszystkim.

"Samorządy to nie burmistrzowie, prezydenci czy radni. To my wszyscy. Pieniądze zabrane samorządom, to pieniądze zabrane nam. Ochrona środowiska, szkoły, drogi są finansowane przez samorządy, dlatego środki na te wydatki nie mogą być arbitralnie dzielone z Warszawy" – tłumaczyła Agnieszka Ścigaj.

"To nie w Warszawie podejmowane będą decyzje, jak ma się żyć w Kluczach - to gmina, w której pracuję w pomocy społecznej i wiem, jak bardzo ważne są środki, które pozostaną w tej gminie" - mówiła Ścigaj. "Łatwo rozpływają się pieniądze w Warszawie, natomiast w małych gminach łatwo zauważyć, gdzie są źle wydawane" - dodała.

Jak podkreślają sygnatariusze, deklaracja KP PSL i kół Porozumienie oraz Polskie Sprawy jest pierwszą odpowiedzią na apele, aby przedstawić plan na pierwsze 100 dni rządów po obaleniu PiS-u. Według PSL w tych pierwszych stu dniach musi znaleźć się decentralizacja władzy i wzmocnienie samorządu.

aba/