Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy Brandta będzie nadal działać we Wrocławiu - zapewnił w środę wojewoda dolnośląski Krzysztof Grzelczyk, zaprzeczając w ten sposób informacjom m.in. prasy niemieckiej o rzekomym planowanym zamknięciu Centrum.

Wojewoda spotkał się w środę z konsulem generalnym Niemiec w Polsce Helmutem Sch÷psem i rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego (UWr) prof. Leszkiem Pacholskim. Do spotkania doszło po tym, jak w połowie lipca deputowana do Bundestagu z ramienia SPD Angelika Schwall-Dueren napisała do władz Uniwersytetu Wrocławskiego, że z niepokojem obserwuje działania zmierzające do likwidacji Centrum. O konflikcie wokół wrocławskiej placówki pisała też niemiecka, polska i austriacka prasa.

Grzelczyk powiedział środę, że jest pełna zgoda co do tego że "Centrum we Wrocławiu powinno funkcjonować i będzie funkcjonować". Wyjaśnił, że pozostaje jeszcze kwestia szczegółowych uzgodnień między współtwórcami Centrum, czyli UWr i DAAD (Niemiecka Centrala Współpracy Akademickiej). A ich efektem powinno być "podpisanie nowego porozumienia, tak aby w następnych latach Centrum mogło funkcjonować we Wrocławiu".

Wojewoda ujawnił, że kwestia sposobu kierowania placówką nie jest jednoznacznie rozstrzygnięta. "Rektor mówił że ma inną wizję funkcjonowania placówki, że dostrzega jakieś problemy w jej funkcjonowaniu" - dodał wojewoda. Zaznaczył, że podczas spotkania nie rozmawiał o tych sprawach z prof. Pacholskim.

Natomiast prof. Pacholski zapowiedział, że jego stanowisko znane będzie w czwartek. "Szczegóły naszej propozycji podam jutro, bo dziś w rozmowach nie brał udziału DAAD. Do jutra się z nimi porozumiemy i zostanie przygotowany odpowiedni komunikat. Pewne jest, że Centrum istnieje i będzie istnieć" - powiedział Pacholski.