Unieważnienia wyborów do rady powiatu w okręgu wyborczym nr 1 w Ostrzeszowie domaga się pełnomocnik tamtejszego komitetu wyborców "Blok Gospodarczy" Tadeusz Pelc. To już drugi protest z Ostrzeszowa
Unieważnienia wyborów do rady powiatu w okręgu wyborczym nr 1 w Ostrzeszowie (Wielkopolskie) domaga się pełnomocnik tamtejszego komitetu wyborców "Blok Gospodarczy" Tadeusz Pelc. Jego protest wpłynął w poniedziałek do Sądu Okręgowego w Kaliszu.
To już drugi protest z Ostrzeszowa, gdzie z winy powiatowej komisji wyborczej przerwano na kilka godzin głosowanie 12 listopada. Składający protesty nie zgadzają się z unieważnieniem głosów oddanych do godzin południowych, czyli do czasu ogłoszenia przerwy w głosowaniu. Wnoszą o unieważnienie wyborów w okręgu nr 1.
W 26 obwodowych komisjach wyborczych w Ostrzeszowie i pobliskiej Kobylej Górze przerwano głosowanie po tym, jak okazało się, że na kartach zabrakło nazwiska jednego z kandydatów do rady powiatu. Wydrukowano ponad 22 tys. nowych kart i głosowanie przedłużono do północy. Głosy oddane na wadliwych kartach unieważniono. Wielu wyborcom uniemożliwiło to ponowne oddanie głosu.
Do kaliskiego sądu wpłynęły w sumie cztery protesty: dwa z Ostrzeszowa i po jednym z Pleszewa i Odolanowa. "Niezadowoleni wyborcy mogą składać protesty jeszcze do 27 listopada, a sąd musi je rozpatrzyć w terminie 30 dni od tej daty" - poinformowała PAP rzecznik prasowy sądu Ewa Głowacka-Andler. (PAP)
Unieważnienia wyborów do rady powiatu w okręgu wyborczym nr 1 w Ostrzeszowie domaga się pełnomocnik tamtejszego komitetu wyborców "Blok Gospodarczy" Tadeusz Pelc. To już drugi protest z Ostrzeszowa
Unieważnienia wyborów do rady powiatu w okręgu wyborczym nr 1 w Ostrzeszowie (Wielkopolskie) domaga się pełnomocnik tamtejszego komitetu wyborców "Blok Gospodarczy" Tadeusz Pelc. Jego protest wpłynął w poniedziałek do Sądu Okręgowego w Kaliszu.
To już drugi protest z Ostrzeszowa, gdzie z winy powiatowej komisji wyborczej przerwano na kilka godzin głosowanie 12 listopada. Składający protesty nie zgadzają się z unieważnieniem głosów oddanych do godzin południowych, czyli do czasu ogłoszenia przerwy w głosowaniu. Wnoszą o unieważnienie wyborów w okręgu nr 1.
W 26 obwodowych komisjach wyborczych w Ostrzeszowie i pobliskiej Kobylej Górze przerwano głosowanie po tym, jak okazało się, że na kartach zabrakło nazwiska jednego z kandydatów do rady powiatu. Wydrukowano ponad 22 tys. nowych kart i głosowanie przedłużono do północy. Głosy oddane na wadliwych kartach unieważniono. Wielu wyborcom uniemożliwiło to ponowne oddanie głosu.
Do kaliskiego sądu wpłynęły w sumie cztery protesty: dwa z Ostrzeszowa i po jednym z Pleszewa i Odolanowa. "Niezadowoleni wyborcy mogą składać protesty jeszcze do 27 listopada, a sąd musi je rozpatrzyć w terminie 30 dni od tej daty" - poinformowała PAP rzecznik prasowy sądu Ewa Głowacka-Andler. (PAP)
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.