25 kwietnia obchodzony był Międzynarodowy Dzień Sekretarki. Asystentki, bo tak na ogół nazywa się to stanowisko, zarabiają od 2,5 tys. do 8 tys. zł brutto i więcej
25 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Sekretarki. Asystentki, bo tak coraz częściej nazywa się to stanowisko, zarabiają od 2,5 tys. do 8 tys. zł brutto i więcej – szacuje agencja zatrudnienia Manpower. W samorządach nie może być to mniej niż 1 350 zł.
Jak wskazują przedstawiciele firmy, w ciągu ostatnich kilku lat funkcja sekretarki ulegała przewartościowaniu, którego symbolem jest zmiana nazwy stanowiska z sekretarki na asystentkę. Rola stanowiska znacznie urosła, zwiększył się także zakres pełnionych na nim obowiązków.
Według Justyny Ścigler z Manpower, w zależności od posiadanego doświadczenia, umiejętności i skali przedsiębiorstwa, zatrudnieni na tym stanowisku mogą liczyć na miesięczne wynagrodzenie od 2,5 tys. do 8 tys. zł brutto. Natomiast w przypadku wyspecjalizowanych asystentek w firmach takich jak kancelarie prawne lub firmy konsultingowe stawki idą w górę, sięgając nawet do ok. 10 tys. zł brutto.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów minimalny poziom wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku sekretarki w urzędach samorządowych nie może być niższy niż 1 350 zł.
Kwota ta jest niższa od pensji minimalnej, która w tym roku wynosi 1750 zł brutto, ponieważ dopiero zsumowanie składników wynagrodzenia i świadczeń wynikających ze stosunku pracy, takich jak dodatek za wysługę lat, musi odpowiadać wartości wynagrodzenia minimalnego (Więcej: Składniki poborów pracowników samorządowych).
Jak wyjaśnia Ścigler, głównym zadaniem osób na stanowiskach sekretarskich i asystenckich nadal jest koordynowanie szeregu czynności administracyjnych związanych z funkcjonowaniem biura i poszczególnych osób. Jednak do sprawowanej przez nie funkcji typowo wspierającej doszło również samodzielne zarządzanie ważnymi kwestiami projektowymi, jak np. przygotowywanie raportów i zestawień.
Według agencji zatrudnienia na stanowisku asystenckim kierunek wykształcenia nie zawsze jest kluczowy, choć pracodawcy zwracają uwagę na to, by kandydat miał ukończone studia wyższe. Z racji charakteru pracy istotne jest też, by umiejętność posługiwania się programami pakietu MS Office była u nich na wysokim poziomie.
Jednak, jak zaznaczają przedstawiciele firmy, jedną z kwestii najważniejszych jest posiadanie odpowiednich kompetencji miękkich. Bycie asystentką wymaga odpowiedzialności i dyskrecji, które pozwalają na to, by pracodawca obdarzył ją zaufaniem.
Osoba ta często ma bowiem dostęp do tajnych, ważnych dla zakładu pracy informacji i bywa świadkiem wielu wewnętrznych spotkań oraz podejmowanych na nich ustaleń.
/kic/Serwis Samorządowy PAP