Fot. UM Konin
Takie rzeczy tylko w Koninie! Nie saniami z reniferami, ale pojazdem kosmicznym LRV wjechał 6 grudnia na koniński rynek Święty Mikołaj. Przywiózł ze sobą słodycze, pozował do zdjęć i razem z dziećmi przekonał złośliwego Grincha, że święta są piękne.
Wizyta Mikołaja wypadła w samym środku Jarmarku Świątecznego. Na swój środek lokomocji wybrał pojazd nawiązujący do łazika księżycowego wykorzystywanego w misjach Apollo, przy budowie którego pracował związany z Koninem prof. Mieczysław Bekker. W 2025 roku przypada 120. rocznica urodzin wybitnego naukowca, dlatego w mieście trwa rok mu poświęcony.
Koniński Jarmark Świąteczny trwał w sumie trzy dni. Pierwszego odpalono światełka na kilkunastometrowej, trzytonowej choince, drugiego wpadł z wizytą Święty Mikołaj, a w niedzielę – na koniec pierwszego grudniowego weekendu – z żalem żegnaliśmy świąteczny jarmark. Jednak wypełniony kolorowymi światełkami, zapachem pierników i gwarem czas w historycznej części miasta nie skończył się wraz z jarmarkiem. Przedsiębiorcy ze Starówki przygotowali bowiem specjalną, świąteczną ofertę, która jest przedłużeniem – choć w innej formie - tego wydarzenia.
Jarmark spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem koninian i osób przyjezdnych. Tradycyjnie stoiska oferowały pyszne przysmaki, piękne ozdoby. Można było wziąć udział w warsztatach, posłuchać młodszych i nieco starszych artystów, zrobić sobie zdjęcie ze Świętym Mikołajem, w którego wcielił się prezydent Piotr Korytkowski. – Nie po raz pierwszy wystąpiłem w tej roli, ale po raz pierwszy – jako Święty Mikołaj – podróżowałem tak wyjątkowym pojazdem. Spotkania z mieszkańcami na jarmarku, rozmowy z dziećmi, wyjątkowa atmosfera Starówki - to dla mnie zawsze jest niesamowita przygoda i wielka frajda – skomentował prezydent.
Zachęcamy do korzystania z propozycji przygotowanych przez przedsiębiorców. Można je znaleźć m.in. na banerze głównym umieszczonym na www.konin.pl oraz na FB: Konin dla biznesu.