Wichury, susze, powodzie miejskie - to procesy przyrodnicze, z którymi zmierzyć się muszą także miasta. O tym, że zmiany klimatu wymagają nowego podejścia w planowaniu przestrzennym i wykorzystania najnowszej wiedzy naukowej pisze prof. Elżbieta Kobojek z Uniwersytetu Łódzkiego
Zmiany warunków klimatycznych w strefie umiarkowanej, gwałtowne zjawiska meteorologiczne, których doświadczamy w ostatnich latach spowodowały coraz większe zainteresowanie środowiskiem przyrodniczym. Idea równoważonego rozwoju nie jest już tylko tematem podejmowanym przez naukowców, ale jest ważnym wyzwaniem w gospodarce przestrzennej.
Przyzwyczailiśmy się, że procesy przyrodnicze są ważne w obszarach rolniczych, ale w miastach jest tak dużo elementów i powierzchni wprowadzonych przez człowieka (np. zwarta zabudowa, duży udział terenów zakrytych, małe rzeki w podziemnych kanałach), że sprawiają one wrażenie uniezależnienia się od środowiska przyrodniczego. Dlatego tak duże zdziwienie wywołują np. skutki ulewnych opadów w miastach i powstanie nowego zjawiska, jakim są tzw. powodzie miejskie, nie związane z wystąpieniem wody z uregulowanego koryta rzecznego, ale spowodowane nagromadzeniem wód opadowych na uszczelnionych powierzchniach.
Planowanie przestrzenne w miastach
Zagadnienia środowiska przyrodniczego w planowaniu przestrzennym obszarów zurbanizowanych dotyczą dwóch podstawowych grup problemów. Pierwsza to ochrona systemów przyrodniczych miast, w tym różnorodności biologicznej, zasobów wodnych oraz warunków bioklimatycznych. Druga grupa obejmuje zagadnienia minimalizacji różnego rodzaju zagrożeń związanych z procesami geodynamicznymi. Znajomość praw rządzących tymi naturalnymi procesami jest niezbędna przy wyznaczaniu kierunków racjonalnego, zrównoważonego zagospodarowania terenu. Źle zdiagnozowane procesy geodynamiczne mogą być przyczyną konfliktów przestrzennych, a przede wszystkim poważnych strat społecznych.
W książce pt. „Procesy geodynamiczne w przestrzeni zurbanizowanej. Uwarunkowania – zagrożenia – zapobieganie” przeanalizowano wybrane procesy geodynamiczne i ich wpływ na funkcjonowanie obszarów zurbanizowanych. Przedstawiono ich naturalne uwarunkowania i mechanizmy, możliwości i skalę antropogenicznych przekształceń, skutki tych modyfikacji, sposoby zapobiegania lub ograniczania negatywnych zjawisk. Analizowano np.: przebieg procesów abrazji na wybrzeżu morskim, procesy fluwialne, przyśpieszenie obiegu wody w obszarach krasowych i inne przyczyny osiadania terenów, przyczyny i przebieg osuwisk, a także wietrzenie kamieni budowlanych.
Doliny rzeczne i kształtujące je rzeki należą do elementów najbardziej przekształconych działalnością człowieka w obszarach zurbanizowanych, głównie za sprawą rozwoju przemysłu. Po upadku przemysłu w drugiej połowie XX w. nad rzekami pozostały zniszczone, zdegradowane obszary poportowe i poprzemysłowe. Dopiero działania inspirowane ideą zrównoważonego rozwoju i rewitalizacja spowodowały renesans miejskich obszarów nadrzecznych. Przekształcane są one w otwarte przestrzenie publiczne, w tym rekreacyjne. Architekci uważają, że nadwodna lokalizacja terenu zabudowy jest czynnikiem inspirującym - woda przestała być „wrogiem”, a stała się „przyjacielem”. Jednak zainteresowanie tymi obszarami bardziej wynika z pobudek ekonomicznych i urbanistycznych niż przyrodniczych i ekologicznych.
Procesy geodynamiczne występujące w przestrzeniach polskich miast należą w zdecydowanej większości do procesów egzogenicznych, czyli takich, gdzie woda ma różnorodne, ale zawsze bardzo duże znaczenie, dlatego zmiany klimatu, a szczególnie zmiany wielkości opadów będą miały wyjątkowo istotny wpływy na te procesy. Dla XX w. bardzo charakterystyczne były ciężkie inżynierskie zabezpieczenia przed procesami geodynamicznymi.
Obecnie konieczne jest inne podejście – najlepszym sposobem wykorzystania środowiska bez jego zniszczenia i jednocześnie ochrony mieszkańców jest odpowiednie planowanie przestrzenne z wykorzystaniem najnowszej wiedzy naukowej, tak aby ograniczyć konflikty na płaszczyźnie działalność człowieka – procesy geodynamiczne.
Obudowane i umocnione koryto małej rzeki w centrum małego miasta
Przykład rewaloryzacji małego kanału w mieście.
Brzeg od strony zabudowy miejskiej zachował swój kamienny charakter, a brzeg od strony wyspy zagospodarowanej jako park i miejsce wypoczynku otrzymał łagodniejszy profil i bardziej naturalny charakter.
Prof. Elżbieta Kobojek – obecnie prodziekan Wydziału Nauk Geograficznych UŁ, kierownik Zakładu Fizjografii i Planowania Przestrzennego. W kręgu jej zainteresowań badawczych znajdują się środowisko przyrodnicze i problemy zagospodarowania pradolin, współczesne procesy geodynamiczne a problemy zagospodarowania. Także: fizjografia urbanistyczna, antropogeniczne przekształcenia i możliwości rewitalizacji małych rzek i ich dolin w miastach.
mp/