Fot.PAP/Darek Delmanowicz
Duże spółki podległe samorządowi woj. śląskiego - wśród nich Koleje Śląskie, Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, Fundusz Górnośląski i Park Śląski – znalazły się wśród założycieli powołanego w piątek w Katowicach Śląskiego Klastra Energii.
Uczestnicy klastra mają współpracować przy realizacji projektów opartych na odnawialnych źródłach energii. Chcą budować stabilne pod względem kosztów i pewności dostaw źródła zasilania m.in. dla samorządów oraz instytucji i spółek komunalnych. Formuła klastra ma też otworzyć drogę do wspólnego aplikowania o środki na tego typu inwestycje.
„Jestem przekonany, że w przyszłości do klastra dołączy wiele innych podmiotów. Mam nadzieję, że ten projekt rozwinie się w coś bardzo innowacyjnego” – mówił podczas uroczystości inicjującej działalność klastra marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.
Strategicznym partnerem przedsięwzięcia jest Instytut Technologii Paliw i Energii w Zabrzu. Wśród założycieli klastra, oprócz m.in. regionalnego przewoźnika kolejowego i największego w kraju producenta wody, są także spółki Ekoenergia Silesia, Fundusz Górnośląski, GPW Inżynieria, Park Śląski, Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach, Stowarzyszenie Biznes-Nauka-Samorząd „Pro Silesia” oraz samorząd Wojkowic.
Podczas piątkowej uroczystości Chełstowski zwrócił uwagę, że inicjatywa rozpoczyna działalność w sytuacji rosnących cen energii elektrycznej, mających olbrzymi wpływ na gospodarkę. Przypomniał, że np. koszty prądu w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów, wytwarzającym wodę na potrzeby ok. 3,5 mln mieszkańców śląskiej aglomeracji, wzrosły rok do roku z 44 do 114 mln zł.
„To pokazuje pewien trend w energetyce, który bardzo dotyka sektor samorządowy, komunalny, gospodarczy. Dzisiaj ceny energii szaleją i będą szaleć; nie wierzę w żadne zapewnienia, że uda się to w najbliższym czasie zmienić. Jako szeroko pojęty samorząd musimy ze sobą współpracować i szukać rozwiązań, by w jakimś stopniu zapanować nad cenami energii - wytwarzać ją na własne potrzeby i ograniczać bieżące koszty funkcjonowania” – tłumaczył Chełstowski.
W ocenie marszałka woj. śląskiego, lata 2024-25 będą dla samorządów bardzo trudne, ponieważ – jak powiedział – „będziemy przejadali więcej środków na utrzymanie, niż wydawali na rozwój”. Regionalny klaster energii – zdaniem Chełstowskiego – może być szansą na realizację inicjatyw służących zmniejszeniu kosztów energii, przy jednoczesnym rozwoju jej odnawialnych źródeł.
"To nie jest inicjatywa w kategoriach politycznych, ale odpowiedź na realne potrzeby. Jeżeli dziś tego nie zrobimy, za kilka lat koszty funkcjonowania instytucji samorządowych wzrosną do takiego poziomu, że nie będziemy w stanie się rozwijać, a jedynie utrzymywać to, co mamy. Dziś patrzymy, jak w budżecie zadbać o to, żeby niczego nie zamknąć, bo koszty utrzymania rosną w bardzo dużym stopniu: inflacja, presja płacowa, ceny energii" - wyliczał marszałek.
Europoseł Jerzy Buzek, uczestniczący w piątkowej konferencji online, zwrócił uwagę, iż klaster może być jednym z narzędzi realizacji przedsięwzięć wpisujących się w transformację energetyczną, współfinansowanym z unijnych środków – w tym Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, w ramach którego woj. śląskie może liczyć na ok. 10 mld zł.
Wśród założycieli klastra najbardziej zaawansowane w budowie odnawialnych źródeł energii jest Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, które przed laty zbudowało pierwszą farmę fotowoltaiczną na Śląsku. Obecnie spółka rozwija kilkanaście projektów fotowoltaicznych (część z nich ma mieć charakter hybrydowy, łącząc fotowoltaikę z pompami ciepła) i pracuje nad magazynami energii. Przygotowywane przedsięwzięcia mają zapewnić GPW 30 proc. energii na własne potrzeby, co ma przełożyć się na spadek kosztów produkcji wody. W przyszłości firma ma dzielić się wytwarzaną energią z członkami klastra.
W ostatnich miesiącach czasie klastry energii powstały już w Katowicach i Gliwicach, z udziałem wiodących miejskich spółek, a także np. w powiecie pszczyńskim i na Podbeskidziu. W liczne projekty klastrowe zaangażowana jest Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Szacuje się, że tylko w Katowicach w ramach klastra mogą powstać instalacje o łącznej mocy ok. 25-30 megawatów.
mab/ woj/