Zarząd Związku Gmin Wiejskich RP domaga się rewizji rozdziału środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w ramach drugiego naboru wniosków. W opublikowanym w środę stanowisku podkreśla konieczność powrotu do czytelnych i mierzalnych mechanizmów, mających na celu wsparcie najbiedniejszych obszarów kraju.
ZGWRP ocenia, że przy pierwszym naborze wniosków przejrzysty, chociaż nie do końca odpowiedni, system naliczania wsparcia, pozwolił na rozdzielenie kwoty 2,68 mld zł pomiędzy najbiedniejsze, a zarazem zajmujące ponad 93 proc. ogólnej powierzchni kraju gminy z obszarami wiejskimi. "Podział pozwolił mieszkańcom uwierzyć w siłę ochronną państwa, które w ramach swoich możliwości, bez względu na przynależność polityczną, ponad podziałami pomaga wszystkim" - czytamy w dokumencie.
Oceniając drugi nabór, korporacja podkreśliła, że rząd nie tylko zmniejszył wysokość wsparcia, ale jednocześnie nie przyznał żadnej pomocy ponad 1100 samorządom z tych terenów wiejskich. "Za niedopuszczalną uznajemy argumentację dotyczącą równoważenia rozwoju obszarów, wskazaną przez stronę rządową, ukierunkowaną na korzyści finansowe zaspokajające samorządy, które otrzymały środki w ramach pierwszego naboru, a zostały pominięte w drugim. Taki rozdział środków pomocowych doprowadzi do wydłużenia drogi wyjścia z kryzysu gospodarczego oraz do biegunowego zróżnicowania samorządów pod kątem rozwojowym, gospodarczym i społecznym" - argumentuje ZGWRP.
W konkluzji stanowiska Związek domaga się zwiększenia Funduszu o kwotę nie mniejszą niż 3 mld zł, określenia w ramach RFIL czytelnych, mierzalnych oraz wspierających najbiedniejsze obszary mechanizmów, które w sposób rzeczywisty wesprą wymagające pilnej interwencji obszary dotknięte skutkami epidemii oraz rozdzielenie wskazanych środków pomiędzy samorządy, które zostały pominięte w ramach II naboru wniosków.
woj/