Mamy wszystko, aby zapewnić usługę oświatową na najwyższym poziomie - mówi Marian Niemirski, starosta przysuski. Publikujemy wywiad ze starostą
Nasz system oświaty jest wydolny ekonomicznie i funkcjonuje bez zadłużania się. Mamy wszystko, aby zapewnić usługę oświatową na najwyższym poziomie - mówi Marian Niemirski, starosta przysuski.
Publikujemy wywiad ze starostą, nadesłany przez Starostwo Powiatowe w Przysusze.
Panie starosto, został Pan wyróżniony nagrodą im. Grzegorza Palki w kategorii działań w samorządzie lokalnym o znaczeniu ponadlokalnym. Jak Pan odebrał fakt przyznania nagrody?
Marian Niemirski, starosta przysuski: - Zawsze towarzyszy mi w takich sytuacjach pewna ambiwalencja. Z jednej strony oczywiście wszelkie nagrody cieszą, tak jak cieszy fakt docenienia pracy i wysiłku, ale z drugiej strony boję się sztuczności i pewnych, nazwę to delikatnie, nienaturalności w zachowaniu.
Poza tym jest też tak, że ja mam zaszczyt te nagrody odbierać, ponieważ jako starosta siłą rzeczy staję się prowadzącym pewien zespół ludzi i kierującym realizowanymi projektami, ale każdy sukces jest wspólny. Należy w równych częściach: po pierwsze do całego zespołu ludzi, po drugie do całej społeczności lokalnej, której przecież dążenia i marzenia mamy zaszczyt realizować, a na samym końcu do władzy, w tym wypadku szczebla powiatowego, której największym zaszczytem jest wypełnianie społecznego mandatu.
To czego się obawiam w takiej sytuacji, to nabrania przekonania o sobie, że jestem obdarzony jakimiś talentami, czy umiejętnościami, których we własnej ocenie nie posiadam, ale w które człowiek po osiągnięciu jakiegoś sukcesu może zacząć wierzyć. Obawiam się popełnienia grzechu pychy – ponieważ jako człowiek staram się zachować skromność i umiar w każdej sytuacji, ale tak jak wszyscy, mam też skłonność do słabości.
Jak Pan sądzi ,dlaczego w 2013 r., właśnie starosta przysuski znalazł się wśród elitarnej grupy uhonorowanych najbardziej prestiżowym wyróżnieniem w Polsce?
- Trudno mi oceniać motywacje osób przyznających nagrody i wyróżnienia i wybór właśnie mojej osoby, ale wydaje mi się, że na otrzymanie tego zaszczytu miała wpływ ogromna praca, którą wspólnie z kolegami samorządowcami z powiatu przysuskiego wykonujemy już od 11 lat.
Powiat przysuski staje się inny od sąsiednich. Ta inność to efekt realizacji określonych programów restrukturyzacyjnych we wszystkich obszarach życia społecznego na obszarze odpowiedzialności powiatu. Jednocześnie prowadziliśmy i kończymy kilka projektów inwestycyjnych o skali przekraczającej wielkość powiatu. Nasz system oświaty jest wydolny ekonomicznie i funkcjonuje bez generowania deficytów i zadłużania się.
Wprowadziliśmy do struktury nowe zadania edukacyjne, dywersyfikując ich strukturę na tyle, aby była maksymalnie w naszych warunkach wydolna i odporna na lokalne wahnięcia demograficzne. Już wkrótce kończymy wielki projekt przebudowy i dostosowania infrastruktury oświatowej w naszym powiecie.
Dzięki niemu już jesteśmy w stanie proponować najlepsze na południowym Mazowszu warunki do nauki, sportu i wychowania.
Dysponujemy prawdziwym campusem oświatowym z halą sportową, krytą pływalnią, kompleksem boisk otwartych, internatem, dwiema bardzo dobrymi szkołami ponadgimnazjalnymi i nowoczesnym zapleczem do kształcenia zawodowego. Słowem - mamy wszystko, aby zapewnić klientom naszego systemu usługę oświatową na najwyższym poziomie. Reszta zależy od ludzi, ale wierzę w naszych nauczycieli i w to, że rozumieją na co dzień i pięknie realizują etos pracy pedagoga.
Zrestrukturyzowaliśmy powiatowy system opieki zdrowotnej. Rozbudowaliśmy budynki i wyposażyliśmy w najnowocześniejszy sprzęt diagnostyczny, w tymmiędzy innymi mammograf, aparat rtg i tomograf komputerowy. Kończymy projekt komputeryzacji i informatyzacji naszego SPZZOZ – u.
W 2013 roku zakończymy unikatowy w skali kraju projekt pokrycia powiatu przysuskiego dostępem do bezprzewodowego internetu. Cały projekt ma wartość 19,2 mln zł i jest finansowany ze środków europejskich.
Bardzo intensywnie przebudowujemy infrastrukturę drogową w powiecie. To tylko część naszych działań i może to one spowodowały, że nasz powiat i ja jako starosta zostaliśmy dostrzeżeni i wyróżnienie tak wielką nagrodą w niezwykle zaszczytnym towarzystwie.
Wymienił Pan tak wiele działań podjętych i już zrealizowanych. Czy buduje Pan nowe projekty na przyszłość?
- Oczywiście, że tak. Dzień, w którym przestanę widzieć potrzeby obywateli i budować wokół nich projekty realizowane w samorządzie, będzie ostatnim dniem mojej działalności publicznej. Zbliża się kolejna kadencja i czas programowej dyskusji wśród moich samorządowych przyjaciół i współpracowników. Naszym programem będziemy starali się odpowiedzieć na zapotrzebowania lokalne i społeczne oczekiwania.
Nie jest sztuką w samorządzie realizowanie własnych pomysłów, prawdziwie trudne jest odnalezienie potrzeb ogółu i mądra ich realizacja z korzyścią, a nie szkodą, dla ludzi. Nie brak mi własnych refleksji i planów, ale najpierw muszą się one zderzyć z oczekiwaniami mieszkańców i tylko te, które będą zgodne z wyrażoną potrzebą społeczną mogą być realizowane.
Na dzisiaj to jest chyba projekt ogólny, na kolejne 4 lata. Projekty szczegółowe są również, ale jeszcze nie czas o nich mówić, ponieważ dla mnie słowo jest zobowiązaniem równoważnym podpisanej umowie. Obietnica w polityce musi być zrealizowana, w przeciwnym razie stajemy się publicznymi kłamcami, a to sprzeczne z moimi pojęciem służby publicznej i szacunkiem, jaki mam do ludzi, sąsiadów, przyjaciół i znajomych.
Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych nagród i spektakularnych sukcesów.
Rozmawiał Jarosław Bednarski
Materiał nadesłany przez jednostkę samorządu terytorialnego. PAP S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treść informacji