Stworzenie przepisów dotyczących lobbingu samorządowego postuluje dr Marcin Wiszowaty z Uniwersytetu Gdańskiego. Najdalej idące regulacje w tej sprawie mają Stany Zjednoczone
Stworzenie przepisów dotyczących lobbingu samorządowego pozwoli przeciwdziałać negatywnym konsekwencjom działań nieregulowanych – uważa dr Marcin Wiszowaty z Uniwersytetu Gdańskiego.
Jak wyjaśnia w opracowaniu przygotowanym dla Instytutu Spraw Publicznych („Regulacja prawna lobbingu samorządowego na świecie”), lobbingiem samorządowym są czynności podejmowane przez zarejestrowanego lobbystę działającego za wynagrodzeniem i w interesie zleceniodawcy. Innym przypadkiem jest lobbing w interesie wspólnot samorządowych – zarówno wobec organów państwa, jak i na poziomie międzynarodowym.
Podobnie jak w przypadku poziomu ogólnokrajowego regulacje w tej sprawie najbardziej rozwinięte są w Stanach Zjednoczonych. W tyle pozostaje natomiast Europa.
Ekspert ISP wskazuje, że zgodnie definicjami amerykańskimi lobbing samorządowy polega na wpływaniu na „decyzje władz samorządowych” do których zalicza się m.in. przygotowywanie projektów aktów prawnych, wpływa nie na ich uchwalenie, zawieranie umów z władzami miejskimi, decyzje dotyczące m.in. zabudowy gruntów lub zagospodarowania przestrzennego, a także udzielanie grantów, dotacji, licencji, pozwoleń.
Lobbystą może być osoba fizyczna lub prawna (firma lobbingowa) z zastrzeżeniami dotyczącymi niekaralności oraz posiadania właściwego obywatelstwa. Wyjątkami są m.in. prawnicy reprezentujący klientów w postępowaniu przed władzami samorządowymi, organizacje non-profit oraz eksperci i dziennikarze.
Jak wyjaśnia Marcin Wiszowaty, regulacje obowiązujące w USA wyróżniają się brakiem katalogu uprawnień lobbystów. W pozostałych krajach precyzuje się konkretne przywileje np.: prawo do zaprezentowania poglądów przed organem władzy samorządowej lub jego organem wewnętrznym (np. komisje), dostęp do informacji dotyczących procesu decyzyjnego, tekstów projektów aktów prawnych czy udział w konsultacjach społecznych.
Standardowym rozwiązaniem obecnym w każdej regulacji lobbingowej jest ustanowienie obowiązku rejestracji lobbysty oraz regularne raportowanie wszystkich wydatków i wydarzeń związanych z prowadzoną działalnością. Powszechnie uważa się, że łączne występowanie obowiązków rejestracji i sprawozdawczości jest warunkiem koniecznym skuteczności regulacji lobbingu.
Kary za załamanie przepisów są różne – od grzywny, przez czasowy zakaz wykonywania działalności lobbingowej, po karę więzienia.
Zdaniem Marcina Wiszowatego, nie istnieje regulacja optymalna, która eliminowałaby wszystkie mankamenty lobbingu nieregulowanego. Jednakże stworzenie aktu prawnego w tej sprawie pozwala przeciwdziałać jego negatywnym konsekwencjom.
Jak dodaje, „kiedy w codziennej działalności władz dochodzi do zachwiania równowagi między interesem wspólnym i partykularnym, na korzyść tego drugiego, wspierane go przez lobbystów, może nastąpić trudny do naprawienia spadek zaufania obywateli do organów władzy i ich decyzji”.
W Polsce od 2005 roku obowiązuje o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Głównie dotyczy ona jednak głównie działalności rządu i parlamentu.
/dp/