Opóźnianie wypłat dla nauczycieli, niegospodarność i zadłużenie szkoły nie mogą być dla wójta powodem do odwołania dyrektora szkoły w trakcie roku szkolnego - uznał WSA
Opóźnianie wypłat dla nauczycieli, niegospodarność i zadłużenie szkoły nie mogą być dla wójta powodem do odwołania dyrektora szkoły w trakcie roku szkolnego - uznał WSA.
W lutym tego roku wójt gminy odwołał dyrektora zespołu szkół, argumentując, że doprowadził do powstania zadłużenia placówki. Według samorządu trudna sytuacja ekonomiczna gminy wymuszała wprowadzenie programu naprawczego w oświacie, tymczasem dyrektor nie współpracował w zakresie wypracowania oszczędności w wydatkach placówki.
„W Zespole Szkół Samorządowych jest zbyt dużo nauczycieli w stosunku do ilości uczniów. Mimo to nie łączono klas i nie ograniczono etatów" - uzasadnia wójt w piśmie do wojewody, który unieważnił zarządzenie w sprawie odwołania dyrektora.
Jak wskazuje wójt, placówka płaciła odsetki na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu nieterminowej zapłaty składek na ubezpieczenie społeczne i nie informowała urzędu gminy o opóźnionym przekazywaniu środków pieniężnych (mimo ich posiadania). W grudniu ubiegłego roku zadłużenie szkoły sięgnęło niemal 70 tys. zł. Ponadto placówka zawarła niekorzystną dla gminy umowę z ZUS, dotyczącą układu ratalnego.
„W placówce dochodzi również do przekroczenia ustawowych terminów wypłat wynagrodzeń dla nauczycieli" - pisał wójt w uzasadnieniu. Dodawał, że dyrektorka dopuściła się licznych uchybień w zakresie realizacji inwestycji zakupu okien oraz wykonania ogrodzenia dla placówki. Wszystko to spowodowało, że wójt utracił do niej zaufanie.
Zgodnie z ustawą o systemie oświaty tylko „w przypadkach szczególnie uzasadnionych" organ prowadzący szkołę może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia. Zdaniem wójta „szczególne" przesłanki zostały spełnione, dlatego od unieważniającej decyzji wojewody gmina odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten potwierdził jednak opinię organu nadzoru.
„Zaniedbania w zakresie gospodarki finansowej czy organizacji pracy nie stanowią szczególnie uzasadnionych powodów odwołania z funkcji dyrektora" - stwierdza WSA w Łodzi. Dodaje, że również nie każde naruszenie prawa przez dyrektora szkoły uzasadnia jego odwołanie w zastosowanym przez wójta trybie (art.38 ust.1 pkt.2 ustawy o systemie oświaty).
WSA wyjaśnia, że pojęcie "przypadek szczególnie uzasadniony" powinno być rozumiane wąsko. „Oznacza ono takie sytuacje, w których nie jest możliwe pełnienie przez nauczyciela funkcji kierowniczej i zachodzi konieczność natychmiastowego przerwania wykonywania funkcji dyrektora z uwagi na zagrożenia dla interesu publicznego i dalszego funkcjonowania szkoły" - czytamy w uzasadnieniu.
Musi być ono przy tym na tyle istotne, iż nie pozwala na dalsze wykonywanie obowiązków przez daną osobę czyli uniemożliwia efektywne funkcjonowanie placówki tj. realizację zadań w zakresie nauczania i wychowania.
Sąd wskazał także, że przyczyny odwołania dyrektora podane w zarządzeniu z dnia 25 lutego 2011 r. są bardzo ogólne.
„Wójt przed wydaniem zarządzenia winien przeprowadzić szczegółowe postępowanie wyjaśniające (...) nie zaś wydawać zarządzenie o odwołaniu na podstawie ogólnikowych i lakonicznych zarzutów a następnie wnioskować, aby organ nadzoru przeprowadził pełne i wszechstronne postępowanie dowodowe" - wyjaśnia WSA w Łodzi.
/aba/