Platforma Obywatelska przygotowuje zmiany w ordynacji wyborczej. Chce, by już w przyszłorocznych wyborach samorządowych okręgi jednomandatowe obowiązywały we wszystkich miastach i gminach
PO forsuje jednomandatowe okręgi. Ludowcy zgodzili się na zmianę ordynacji, ale tylko w wyborach do rad gmin i miast - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Dziś tylko w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców obowiązuje ordynacja większościowa. Miejsce w radzie zdobywa kandydat, który otrzymuje największą ilość głosów w danym okręgu. Nie ma list wyborczych. Platforma chce, by już w przyszłorocznych wyborach samorządowych okręgi jednomandatowe obowiązywały we wszystkich miastach i gminach (wyłączając jedynie Warszawę).
Jak pisze "Rzeczpospolita", od kilku tygodni trwały w tej sprawie negocjacje z PSL. Ludowcy nie chcieli zgodzić się na takie same zmiany w sejmikach wojewódzkich i w powiatach. Przystali tylko na rady miejskie i gminne.
– W małych miastach i gminach mogłyby to być okręgi dwu- czy trzymandatowe – mówi o szczegółach zmian Waldy Dzikowski, poseł Platformy nadzorujący prace nad zmianą ordynacji.
Źródło: "Rzeczpospolita"
/aba/