18 osób odpowie przed sądem za wyrządzenie wielomilionowych szkód w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów (GPW) i spółkach zależnych. Wśród oskarżonych są byli szefowie spółki, którzy według śledczych podejmowali nieprawidłowe i nieekonomiczne decyzje.
Informację o skierowaniu aktu oskarżenia przekazała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Jak podała, wśród oskarżonych są osoby, które kierowały spółkami GPW i GPW Dystrybucja – byli prezesi i byli wiceprezesi, a także członek zarządu jednego z towarzystw funduszy inwestycyjnych oraz przedsiębiorcy.
"Wymienionych oskarżono o popełnienie łącznie 37 przestępstw - w tym niegospodarności, oszustwa, pranie brudnych pieniędzy, poświadczanie nieprawdy w dokumentach, przyjmowanie korzyści majątkowych, udzielanie pomocnictwa do niegospodarności, posługiwanie się sfałszowanym wekslem" - poinformowała prokurator Zawada-Dybek.
Jak dodała, zarzuty przedstawione byłym członkom zarządu GPW i spółek zależnych związane są z podejmowanymi przez nich nieprawidłowymi i nieekonomicznymi decyzjami, na podstawie których dochodziło do angażowania pieniędzy spółki GPW SA. Według ustaleń prokuratury, na skutek tych decyzji doszło do wyrządzenia szkody w latach 2011-2013 w majątku GPW SA w kwocie ponad 35 mln zł, a w majątku GPW Dystrybucja sp. z o.o. - w kwocie ponad 82 mln zł.
"Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, iż pieniądze spółek samorządowych angażowane były poprzez między innymi zakup obligacji, certyfikatów Funduszu Inwestycyjnych Zamkniętych, bez szczegółowej analizy sytuacji finansowej kontrahenta, bez analizy ryzyka inwestycji oraz bez stosownego zabezpieczenia zwrotu wierzytelności w szereg inwestycji" - wskazała prokuratura.
Osoby, którym przedstawiono w te sprawie zarzuty, w śledztwie nie przyznały się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, składały wyjaśnienia. Na poczet przyszłych kar prokurator zabezpieczył majątek oskarżonych o wartości ponad 14 mln zł.
Oskarżonym grozi kara do 10 lat więzienia pozbawienia wolności do lat 10. Oskarżonemu, któremu zarzucono kierowanie przez inną osobę przestępstwem polegającym na sfałszowaniu weksla, grozi kara co najmniej 5 lat więzienia.
Wielowątkowe śledztwo pod nadzorem prokuratury prowadziła katowicka delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak podało w komunikacie CBA, cała sprawa dotyczy wyrządzenia w GPW i spółkach zależnych szkody na łączną kwotę 132 mln zł, a akt oskarżenia objął – poza b. szefami GPW i GPW Dystrybucja – także osoby, które pełniły kierownicze funkcje w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowych Sp. z o.o., spółce Ekoenergia Silesia SA, wiceprezesa jednego z największych w kraju towarzystw funduszy inwestycyjnych oraz przedsiębiorców.
"Ustalenia śledztwa wskazują, że osoby odpowiedzialne za sprawy majątkowe wymienionych spółek samorządowych angażowały pieniądze z majątku tych spółek bez szczegółowej analizy sytuacji finansowej kontrahenta, bez analizy ryzyka inwestycji, bez stosownego zabezpieczenia zwrotu wierzytelności w szereg inwestycji (poprzez zakup obligacji, certyfikatów Funduszu Inwestycyjnych Zamkniętych, pożyczki długoterminowe) prowadzonych przez podmioty spoza grupy kapitałowej, niezwiązane z profilem działalności GPW SA jako producenta i dystrybutora wody" - podało CBA.
Działające na obszarze 4,3 tys. km kw. i należące w większości do samorządu woj. śląskiego Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów jest największą w Polsce firmą wodociągową. Ze sprzedawanej przez przedsiębiorstwo wody lokalnym spółkom wodociągowo-kanalizacyjnym korzysta 3,5 mln mieszkańców.
Spółka, która w 2013 roku straciła prawie 170 mln zł, niedługo później odzyskała stabilność finansową. Nowy zarząd zmienił strukturę, wygaszając działalność spółek zależnych, m.in. GPW Dystrybucja. Wielomilionowa strata była m.in. efektem ryzykownych inwestycji poprzedniego zarządu i zaangażowania w sprawy związane z działaniem Kolei Śląskich. Nieprawidłowości u tego przewoźnika były badane są w odrębnym śledztwie.
kon/ jp/